Wątek: Co mi jest? Czy to normalne?

Siemka
Mam ponad 15 latek, ok.165cm wzrostu i waże ok. 49kg (chociaż się waha np. wczoraj 50 a dzis 4, chciałam trochę schudnąć, z brzucha i wogóle, no więc zaczęłam dietkowanie. Trwam w tym gdzieśjuż z miesiąc, no i raz z powodzeniem i raz nie. Ale postanowiłam, że od jutra się biore ostro za siebie i do kokońca ferii gdzieś z 12 dni musze schudnąć ze 2kg

[b]Moim problemem jest to, że po każdym większym posiłku (po takim co się najadam, czyli wcale nie takim dużym, bo nie jem dużo) wymiotuje. Nie wymiotuje tak, że całą zawartość żołądka "wyrzucam" z siebie od razu, tylkotak po trochu. I nie robię tego dlatego bo chcę czy coś... Po prostu, samo mi się ee.. żyga. Mam tak ze 2 tyg. już.
[b/]
Podczas diety zdarzały mi się dni kiedy jadłam np. bułkę i kotleta, albo jogurt i jabłko, ale teraz jadłam w miarę normalnie. Tzn ostatnio zbyt dużo, ale dzień udany i powiedzmy przemyślany wygląda teraz tak:
*2 wasy
*jogurt z płatkami
*jabłko

Dla mnie to wystarczająco, chociaż ostatnio obżeram się słodyczami blee..;/
No ale te wymioty... Czy możliwe żebym w tak szybkim czasie nabawiła się jakiejś bulimi?
plis.. pomóżcie.. jak nie wymiotować??

dziewcyzno ty 2 wasy , jablko i jogurt uwazasz za normalne jedzenie ???????/
przeciez to jest 1/3 tego co ty powinnas ejsc nawet na diecie ..............

NO ALE PRZECIEŻ TO NIE SĄ PUSTE WASY.
CZASAMI DOCHODZI DO TEGO JAKIES JAJKO, SER ŻÓŁTY, ALBO MIÓD, JOGURT ZDARZA SIĘ ŻE 250 GRAMOWY.
DOCHODZĄ DOTGO PO ZA TYM SOKI LUB HERBATA (MUSZĘ COŚ PIĆ )

RAZEM WYCHODZI ŁADNA SUMKA Z TEGO WIĘC NIE JEST TAK ŹLE.
NAPISAŁAM TO TAK DLA PRZYKŁADU TYLKO.

Aaggii jak nie 1/4 tego co powinnaś jeść robisz sobie w taki sposób krzywde. jesteś w moim wieku. nie masz sie z czego odchudzać a jesz około 300 kcal dziennie, gdzie norma do chudnięcia to 1200 jak Ci przeszkadza brzuch to ćwicz. nie odchudzaj się. jedz normalnie jak człowiek. nie jedz słodyczy, nie pij napoi gazowanych. ogranicz tłuste smazone potrawy. ogranicz to nie znaczy zrezygnuj z nich. odżywiaj się ZDROWO i ćwicz a gwarntuje Ci, ze sylwetka Ci sie poprawi (jeśli masz co poprawiać w ogóle)

pozdrawiam :*

Ja bym tyle na samo śniadanie zjadła i była bym głodna a co powiedzieć na cały dzień

165cm i 50kg to i tak już dość mało , tutej nie ma się co odchudzać tylko poprostu normalnie zdrowo jeść i ćwiczyć! Zbyteczne organizm tutej torturować jakimikolwiek eksperymentami dietetycznymi, po prostu nastaw się na ćwiczenia fizyczne, brzuszki, jakieś pływanie, może narty...dietą sylwetki niewymodelujesz.

Chciałabym tyle ważyć co Ty i cieszyć się zyciem nie martwiąc się o to co jem. Po co Ci ta dieta???? Nie możesz się zapisać na tańiec, albo basen??? Nie rozumiem Cię, ja tyle na diecie jadam na śniadanie. Nie wytrzymasz na takiej diecie. A z wymiotami radzę iść do lekarza, my nie pomożemy.

wiesz Punky odchudzasz się z takiej wagi, do której ja dążę, a jesteś wyższa ode mnie dziwna jesteś weź zacznij ćwiczyć i nie jedz słodyczy, a ciałko będziesz miała ładniejsze, gwarantuję a wymiotowanie masz zakodowane w głowie, jeśli się zaprzesz , to nie będziesz wymiotować, jestem pewna więc proszę pomyśl rozsądnie, czy warto ci się odchudzać, warto ci psuć przemianę materii i rozregulowywać pracę przewodu pokarmowego - nie wiem....

po 1: ważysz w normie lub za mało - zastanow sie nad tym
po 2: jesz za malo - doprowadzisz swoj organizm do wyniszczenia
po 3: bulimie to ty juz masz najprawdopodobniej, polecam wizytę u lekarza
po 4: to, co sie JUŻ dzieje z twoim organizmem nie jest normalne - zmieniam zdanie - wizyta u lekarza JUZ jest konieczna
po 5: masz obkurczony żoładek totalnie i dlatego nie przyjmuje on więcej jedzenia i wymiotujesz
po 6: poczytaj troche o dietach, zdobądź jakąś wiedzę na ten temat: jakie jest ich zastosowanie (kiedy jak i jaką stosować)
po 7: dlaczego wybrałaś dietę, a nie ćwiczenia?
po 8, po 9, po 10(...) - moglabym mnożyć...

Moja poprzedniczka ma niestety w 100% rację.... Trochę rozwagi, bo naprawde mozna sobie bardzo zaszkodzić