ja nie jem slodyczy od października, i jeszcze ani razu nie zgrzeszylam :P
Wersja do druku
ja nie jem slodyczy od października, i jeszcze ani razu nie zgrzeszylam :P
No i wytrzymałam od obiadku :wink:
Nawet głodna nie jestem,a nie jadłam podwieczorku i nie mam zamiaru jeść kolacji (już nawet jest za póżno)
Chciałabym sobie teraz poćwiczyć,ale wszyscy są w pokoju,gdzie stoi komputer i oglądają filmy,a wolę ćwiczyć w spokoju i sama-bo się ze mnie nabijają (głównie mój młodszy brat). Jak mam nadzieję,kiedyś stąd wyjdą-tu poćwicze ABS.
A jutro w końcu normalny dzień :lol: (nie lubie niedziel...)
http://img390.imageshack.us/img390/6673/376ac.gif
Ja tez nie lubie cwiczyc jak pelno ludzi na okolo sie szweda :wink:
heh, ja lubie w niedzieli to że jest wolne, ale wole sobote bo w niedziele to już trza o szkole myśleć i sie nudzi troche.
No ja tez nie lubie cwiczyc jak ktos widzi, ja sie zamykam u siebie w pokoju na klucz i puszczam muze, ale to zadko sie zdarza bo prawie wwogule nie cwicze :x
ile razy juz pisalam ze chce koniec zimy :?:
A ja ćwiczyć w ogóle nie lubie :lol: jakoś nie sprawai mi to przyjemności, ale chyba muszę sę wziąśc za jakieś świczenia, bo jeśli schudne to bede sflaczała :lol: niedziel nie lubie bo trzeba isc do koscioła na 9 i trzeba wstac o 8 conajmniej :| moim ulubionym dniem jest sobota a z dni szkolnych wtorek bo mam tylko 3 (teraz bede miec 4) lekcje :D
Ja tez najbardziej lubię sobotę i wtorek.
Też mam we wtorek najmniej lekcji-bo tylko 5, i to jeszcze takie fajne:
angielski,2 godz.Techniki Biurowej (uwielbiam ten przedmiot) polski i Wf,a najważniejsze nie ma w ten dzień matmy i rachunka :wink: :wink: :wink:
jejuuu jak ja bym chciala miec 4 lekcje a 3 to juz marzenie.. :roll: ja mam ciagle 7 lekcji a w piatek nawet 8 :?
Ja jestem z mojego planu zadowolona bo myślałam, że na ma 3 klase dowalą bo testy itp, ale mamy mniej lekcji niż w 1 i 2 klasie :D i fajnie rozłożone bo codziennie 6 tylko we wtorek 3 no i codziennie na 8 co mi sie podoba bo jestem zawsze przed 14 w domu :D ale teraz mi sie plan zmieni troche :( we wtorek też miałam świetne lekcje: religia :lol: , polsi i matma ( z tym, że z matmy najczęsciej byliśmy zwalniani bo fizyke i matme mamy z wychowawcą więc tą matme odrabialiśmy sobie na godzinie wychowawczej :lol: )
Jak ja zazdroszcze!! ja codziennie o 15 w domu :cry: i to jeszcze nas strasznie tyraja w szkole :cry: ja chce do mojego gimnazjuuuum!
Właśnie dla tego troche boje sie licka... bo tak sie rozleniwiłam w gimnazjum ze aż strach co to bedzie przed kwietniowymi testami :| popłoch i zgrzytanie zębów :P