-
taa rodzinka potrafi namieszać, ale u ciebie nie tak źle, kompot zdrowy, a mięso jeść trzeba :D
u mnie to gotują tak kalorycznie że szkoda gadac, więc moje obiady są troche ubogie..heheeh...chyba że zrobią coś zdrowego, albo przynajmniej jak to nie jest jakas bomba kaloryczna, to zjeść w mniejszych ilościach moge..
ale tata to robi jakieś zapiekanki, pizze...i wiecie jakie jeszcze :?
teledysk sciągnelam...naprawde fajnie to ujeła..wiekszość moich koleżanek wnerwiają barbie, wiem że sporo osób ma ich dość, ale jeszcze raczej tego nikt znany nie pokazywal..a tu Pink dala czadu, no i super. :D
-
Jestem z siebie dumna!!!!
Przyszła do mnie moja sąsiadka, no i jak zwykle się zasiedzieliśmy i gadałyśmy u mnie w pokoju o wszystkim, no i byłam gościanna i zrobiłam nam kawe z mlekim i wyłożyłam czekolade: I ANI JEDNEJ NIE ZJADŁAM!!! Normalnie się cieszę :)
Dzisiaj nawet postanowiłam zrezygnować z podwieczorka i kolacji (za dużo dziś zjadłam)
Już na dole w kuchni pieczę się rogaliki, i już pachnie słodko. Ale ja postanowiłam nie wychodzić z pokoju do jutra (no do kibelka wyjątki:))
Pościągłam sobie pełno nowych hiciorków i pisze tu z wami :)
Za chwile ABS na nogi i pośladki poćwicze. Potem na Niani będe Hula-hop kręcic i 40 brzuszków, a potem do łóżeczka i Harrunia będę czytać :lol:
Jestem teraz trochę głodna,ale popijam duży kufel herbaty zielonej i spoko 8)
Mama robi jutro na obiad moje ulubione danie: ryż z żótym sosem i rodzynkami, mniam...
Zawsze tego dużo jadłam,ale jutro pół normalnej porcji :(
A pewnie w moje jutrzejsze posiłki bede wliczać rogaliki...
-
no brawo :D tak trzymać :D
-
-
Już jestem po hula-hop i po ABS na nogi :)
Boshe...Jak te rogilki pachną....
Cały dom nimi pachnie...
Ale nie! Nie zjem ani jednego!!! Dopiero jutro rano :(
-
no właśnie,dopiero jutro ,bo dzisiaj by ci sie w tłuszczyk odłożyło :D
-
-
-
Tak wytrzymałam-nic nie zjadłam wieczorem, żadnego rogalika :lol:
Ale miałam sobie postanowione,że rano zjem parę.
No ale troszke za dużo ich zjadłam-gdzieś prawie ponad tysiaka pochłonełam rano :cry: :cry:
Ale traktuje to teraz jako śniadanie i II śniadanie.
Na obiad zjem półporcji ryżu z sosem.
Nie wiem czy będe jadła podwieczorek....
Bo już będę miała wtedy ok.1500 kcal...
Zobaczę jak mój żołądek będzie się trzymała... Jak będę bardzo głodna to coś zjem :)
Muszę powiedzieć,że jestem zadowolona z siebie, bo ja nie mam takiej siły wy i mam problem odmówić sobie słodycze,ale jakoś dietkuje,choć czasem nie najmądrzej :oops:.
Teraz popijam herbarę Purh-er 8)
http://img370.imageshack.us/img370/912/kat1zh.gif
-
oj tam...karnawał jest :D pomyśl sobie, że niedługo czeka nas 40 dni postu... :D:D