Ja też tak mam jak alex...
Ja licze kcal i mało jem to mój brzuszek płaski, a teraz jak jem to mam wywalony hehe :lol:
No ale to chyba wzdęcia, jak dużo jem i mi wywalony hehe :lol:
Wersja do druku
Ja też tak mam jak alex...
Ja licze kcal i mało jem to mój brzuszek płaski, a teraz jak jem to mam wywalony hehe :lol:
No ale to chyba wzdęcia, jak dużo jem i mi wywalony hehe :lol:
Hehe, nie wydaje mi się, wyglądam jak w ciązy :lol:
:lol: to ja juz nawet nie wspominam o swoim brzuchu :P
WeSoLyCh ŚwIĄt!!!
upieklam z mamusią sernik, 2 babki, 1 z makiem druga czarno-biala, no i ciasteczka francuskie z brzoskwiniami, :D :D
coś mi antywirus szwankuje, muszę coś z neta zciągnąć :evil: :evil: :x :x :evil: ,
idę na rower zaraz :D :P :D
ja nie wspominam ile ja napiekłam ciasta :D za godzinke do kościółka spadam :D jutro WśO :D (wielkie świąteczne obżarstwo) ale damy rade po świętach powrót do dietki ze zdwojoną siłą :D
Dziewcyznk izaczynam bac sie jutra.. ja nie chce sie obzerac .. .a babcie bedzie we mnie wpychala juz to czuje:P
Motyleq ja sie boję wtorku :oops: Znowu powrót do dietki :P Nie wiem jak ja wytrzymam przejść obok czekoladki obojętnie :D Już przyzwyczaiłam się, że jem to na co mam ochotę i kiedy mam ochotę, nawet o północy :oops:
Ja się boję jak wytrzymam do wieczora na 500 kcal :D Bo tylko tyle mi zostało...
Muszę 5 godzin wytrzymać ;)
Jak Wy się trzymacie?
ja jem dzis wszytsko :D jutro moze troche mniej bo dizisja to sie przejadlam myslalam ze bede zwracac!! ale dalam rade :P jutro jem mniej bo na serio brzuch mnie caly dzien boli :P a od wtorku 1000 kcal :D ale wiecie co?? takie swięta są potrzebne dla diety bo 'wyzyjemy' sie na jedzeniu i potem nie bedezie sie nam chcialo slodkiego :D przynajmniej mi sie nie chce :p an sama myśl mam odruchy wymiotne :P a potem waga bedzie szybciej spadala bo metabolizm podkręcony :P ja ze 2 kg przytyje na bank :D ale nie martwie sie ;P Jutro przy uciekaniu od wiadra wody spale kalorie :D I tak ogólnie to się ciesze ze wracam na diete bo lepiej sie czuje na diecie :) nie jestem taka 'zapchana' zarciem :P A jak u was :* ?
licze na łaskawośc mej wagi :P
ja na stówe przytylam bo dzisiaj maialm 66 :P ale dobra tam :D schudne :D
ja sie tam troche pilnowałam jednak :P
napewno schudniemy wszystkie :wink:
pewnie :P
ale mieli racje...
Ostatnie kg są NAJGORSZE :twisted:
jeżeli lecieć będzie tak wolno to nie wiem czy sie do wakacji wyrobie :twisted:
a czas na utzryamnie?
Grr..
wiesz co Lou !! ty sie w ogle przejmowac nie powinnaś ! Tobie pieknie kg lecą a mi przybywaja heeh :D ale po świetach ostro i wszystko ruszy :D
Jak dziewczynki mokre juz jestescie ?:P Ja potem lece oblewac heeh :D a teraz do babci na sniadanko :P
a mnie nikt nie oblal :D suchusienka jestem :P
Mnie nikt nie oblał ale i tak byłam mokra :D U mnie leje ! A u was? :wink:
Ja dopiero BĘDĘ mokra, wiem to :D Bo w teren ruszamy z kumpelą :P
Magda, ten dodatkowy kilogram to tylko jedzenie w żołądku. Od wtorku się będziesz pilnować to w czwartek zobaczysz normalną wagę :) Trzymaj się, kochana :*
dzięki Perwers tez tak wlaśnie myślałam ;) no i szybko uciekaj od wiadra z wodą heeh :D
Jak narazie mnie nie goni... Gonią znaczy, wiadro samo nie biega :lol:
Dobra no to zaczynamy dietke :)
Śniadanie: płatki Fitness + mleko 0,5% - 229 kcal :D
a jak u Was ?:P
danone gratka > 106 kcal :) na obiad activia i na kolację a na II sniadanie gratka też ;)
u mnie kg przybył ;) a już się martwiłam że mi jednej :P
Sandree nie tylko Ci no co Ty :P a po co Ci to oczyszczanie ;>
bylas ciekawa...teraz juz mozesz zaspokoic swoja ciekawosc:D:D wpadnij na moj temat
ja na sniadanie mam sok tymbarka jablkowo brzoskwiniowy:D:D
jeszcze czeka mnie porzeczkowy
herbatki owocowe i mietowa:P
i woda mineralna (szczegolnie na treningu sie przyda)
juz bylam :twisted:
swoj bys pokazala:P jesli wystaja Ci zebra to po co sie jeszcze odchudzasz??:>
Żerbra wystawaly mi od kiedy zaczęłam oglądac sie w lustrze :P nawet jak bylam gruba :D A pewenie ze pokarze :P ale musze najpeirw zrobic a nie mam czym :twisted: jak bede miala to pierwsze go zobaczycie :D
pewnie teraz juz jest ladniuski cio??:D:D:>
mozna tak powiedziec.... hehe tako mi sie podoba jedzcze nie za bardzo ;P
heh a moje śniadanko to (też :-D) płatki Fitness i mleko 0,5 % - 194 kcal ;-)
a stanęłam na wadze- 54 kg ;-)
tylko że przed wyjazdem (a zapomniałam się pochwalić ;-( )na Święta było 53...;-D
ehh dojdę do tego, dojdę....;-P
pewnie, ze dojdziesz :D
wszystkie dojdziemy hehe :lol:
Już się nie moge doczekać ty twoich fotek Madziu :lol:
ja tez czekam na te fotki z niecierpliwoscia :D
ja też, hehehe ;-)
ja tez nie moge sie doczekac heh :*
Madzia mam podobnie, żebra mi widac już od dawna, na samym początku odchudzania w tym miejscu poleciało że hohoh.
ale te uda :twisted:
nom u mnie tez uda :P ale zleci nawet nie zobaczymy kiedy :D
a z boczkow i tylka szybko leci??:>