heh zupki sa pyszniutkie :wink:
a ja chyba sobie dzisiaj zjem calą paczke brukselek hihhih :)
Wersja do druku
heh zupki sa pyszniutkie :wink:
a ja chyba sobie dzisiaj zjem calą paczke brukselek hihhih :)
Shirley21 ja warzywa kupuje z biedronki ^^ są tansze i mają mniej kcal :P [32 kcal] u nas zupkami jest tak, że to mamusia je robi :P Woła mnie ja sobei nakładam do kupeczka , a potem mama zabiela i rodzinke je taką :P
Bosh, ja lubię warzywka z ryżem kiedyś zrobiłam 10 porcji zaworeczkowałam i do zamrażalnika w razie żeberek/kapuśniaku/schabowego/gulaszu bądź innych świństw na obiad
mam-kompleksy
Dziekuje za rade.Juz wiem gdzie skieruje swe kroki w poniedzialek :D Najbardziej lubie brokuly....mhmmm jeszcze jak stopi sie na nich serek hochland light,i posypie oregano...pychotka :roll:
A zupki gotuje sobie sama, bo u mnie w rodzince lubia tylko zurek i kapusniak- atych ja z kolei nie znosze.
No i czas podsumowac dzisiejszy dzien :D
Pod wzgledem diety bardzo udany:
Dzień 4./ 4.02.SB
:arrow: jogurt(panan cotta :wink: )+razowiec
:arrow: jablko,2 mandarynki
:arrow: 2 x zupka jarzynowa
:arrow: razowiec+ wedlina z piersi kurczaka
a cwiczonka:
:arrow: 20 min hh,
:arrow: A6W
:arrow: 60 min brzuch
:arrow: 60 min pupa :wink:
I to tyle, juz nic dzis nie zjem, bo zawsze i tak jem raniutko.Tak ze wole obudzic sie glodna.
Teraz ide was poodwiedzac i do nauki :?
Oj nie wiem czy to taka dobra rada, ale moja mama nie wyda prawie 5 zł za warzywa jak moze 3 zł :P A co do tych brukól...Nigdy tak jeszcze nei jadłam, ile to może miec kcal?!
Ja własnie zładłam kolacje. :P A tobie widze dzien tezsie udał.
Ja tez wlasnie te z biedronki wcinam :D bo w hipermarketach nie dosc ze male paczki to jeszcze drogie;p z biedronki jest tez godne polecenia musli, cos ponad 2 zl za 350g :D
No i jestem.Dzis nie wchodzilam, bo caly dzien bolal mnie okropnie brzuch...Mimo to pocwiczylam- musze przyznac, ze wtedy bol lagodnial.. :?
No to podsumuje dzisiejszy dzionek- niedziele sa dla mnie najgorsze-zwlaszcza pora od 14 do 18- nuda totalna i musze sie trzymac z dala od kuchni i od rodzinki, ktora palaszuje slodycze i namawia do sprobowania :D
DZIEŃ 5/ 5.02.ND
:arrow: 2xrazowiec, 2x wedlina z piersi kurczaka, ogorek kiszony
:arrow: sere kwiejski 3%,
:arrow: 2x jogobella panna cotta :oops: musze kupowac po 1 :wink:
:arrow: piers z kurczaka+ buraczki z chrzanem
A ćwiczonka:
:arrow: 60 min brzuch,
:arrow: 60 min pupa,
:arrow: 20min hh,
:arrow: A6W.
No to tyle. Postanowilam, ze zrobiesobie wlasne musli.Wymieszam otreby, siemie, platki owsiane.Jutro dokupie suszone owoce i otreby granulowane.I to beda moje sniadanka :D Zdrowe, bez cukru...Moze jeszcze dokupie jakies platki- z otrab powinny byc ok?Jak myslicie?
Dzis mialam sie uczyc- i co?I nic... :oops: :evil: a glpio zawalic ostatni egzamin...Musze wziasc sie w garsc...
Ja tez sie mialam dzis uczyc, ale jakos nie wyszlo, cuz zycie;p
w musli ze sklepu sa jeszcze takie najzwyklejsze platki, corn flakes czy ja to sie tam pisze;p wiec moze jeszcze te dla smaku dozucic, bedzie lepsze:D
ja soe uczylam dzisiaj do testu z matmy....ale juz nic nie pamiętam :P
A ja mam ferie :lol:
Niestety już mi minęła pierwsza połowa :(
Już jutro mam zamiar się uczyć-głównie powtarzać rachunkowość i matmę :?
We wtorek na siłkę i powili się zbliża koniec ferii...
Jestem zła,bo sobotę miałam pojechać na dysko,wyszaleć się,ale nie wypaliło :cry: :evil:
Ale w przyszłą sobotę MUSZĘ iść.
A tobie Shirley21 gratuluje,świetnie sobie radzisz! Naprawdę dużo ćwiczysz i malutko jesz 8).
Też bym chciała tak samo dietkować jak ty,no ale ze mnie za duży łasuch :oops:
Chociaż jakoś sobie radze :roll: