Mam 17 lat, 174 cm wzrostu, 51 kg wagi

Moj problem polega na tym, ze wygladam jak kosciotrup. Chcialbym wazyc wiecej, tak z 10kg, wtedy byloby juz ok, normalnie.

Nie ograniczam sie w jedzeniu czegokolwiek, nie jem tylko tego czego nie lubie - odsmazanych ziemniakow, salcesonu, baleronu, kaszanki, mielonek z puszki.

Prosze, zebyscie podali lub wskazali na tej stronie, jezeli sa, jakies diety, posilki, produkty, ktore warto spozywac, aby przytyc. Co jesc na sniadanie, 2 sniadanie, obiad, kolacje, miedzy posilkami.

Zalezy mi na tym, od zawsze bylem chudy, ale teraz postanowilem to zmienic, mam nadzieje, ze dacie mi cenne rady, wskazowki, ktore pomoga mi osiagnac ten cel.


Pozdrawiam