Mmm,wcale jej sie nie dziwie,bo jogurty sa takie pyszne :) :)Cytat:
Zamieszczone przez Nimloth
Wersja do druku
Mmm,wcale jej sie nie dziwie,bo jogurty sa takie pyszne :) :)Cytat:
Zamieszczone przez Nimloth
wow :shock: dorcas nie miałaś napadu :?: :?: :?:
big podziw :wink:
kurcze brat ma w sobote 10 urodzinki i mama szykuje ogromny tort z bitą śmietaną i galaretką :( :( :( :( :( czuje ze dieta pojdzie w odstawke... no chyba ze zjem kawał tortu i nic więcej (bo wiem, ze na kawałku malutkim się nie skonczy) no ale jeszcze się okaże kto silniejszy :twisted: :twisted: :twisted:
pamietaj ze to TY masz miec władze nad jedzeniem,a nie odwrotnie ;) to ostatnio moje motto :lol:
ja w grudniu jeszcze bylam na bardzo rygorystycznej diecie i bylam dwa razy na urodzinach, obeszlo sie na owocach jakos :lol:
oj bucik rozumiem co musisz czuc, ja tez juz bym sie martwila, ale trzymam za ciebie kciuki, postarsz sie i bedzie ok :lol:
sniadanie6.00-:jogurt jogobella gruszkowy z ziarnami, 2 wasy--300kcal
2sniadanie:9.40-grachamka z serkeim ostrowia-300kal
o 10.35;-jablko małe-50kcal
obiad;17.00;-mleko z baardzo duza iloscia kuleczek kukurydzianych o smaku czekoladowym, taki lekkie obzarstwo, wyjadane na sucho z paki--- nie wiem ile kcal
razeml do obaidu 600kcal+mleko=750kcal..... (1300-750kcal=550kcal ,by bylo do wykorzystania na te nieszczesne kulki, ale mysle ze z atyle to ja ich chyba nie zjadlam....) wiec 1300 raczej nie przekroczone :roll:
no dzis mialam lekkie zalamanie, zjadlam bardzo duzo kukrydzianych kulek na mleku o smaku czekoladowym i nie mam pojecia ile to moglo mie kcal...\ jem jak sie denerwuje ,stresuje itp, a dzis jestem na maxa wkurzona, wiec nie dobrze, pewnie dlatego
mnie to zawsze takie kuleczki na mleko, płatki kusza i zaczynam napad, pamietam ze wogole to ja od jedzenia takich kulek na mleko zaczelam swoje napady zarcia.........
bo mama kupuje taka pakie 1kg, i to wogole nie widac jak znika
ech nie wiem jak to bedzie, wogole, to mam ochote jesc,jesc i jesc
ale walcze , nie poddam sie, bo chce byc szczupł!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
walcz az poczujesz ze słowo "napad" juz nie dotyczy Ciebie :)
dRr super motto :D bede sobie je powtarzac jak mnie napad chwyci na jakiegos słodycza 8) pozdrOo:*
Pewnie lemonkowa ze sie nie poddasz bo my ci nie pozwolimy :D trzymaj sie :*
no motto też mi sie podoba :lol:
Chyba sobie napisze na suficie ;) albo najlepiej na lodowce 8)
Ja mam na lodówce napis "Koniec z daromzjadami" :D hehe