No pięknie ja zawszwe :lol:
Wersja do druku
No pięknie ja zawszwe :lol:
super :D
Obiad :
malutki kawałek pieczonego schabu , 2 x schulstad , łyżka ketchupu
Deser :
princessa orzechowa , berliso z jabłkiem
Kolacja :
6 x wasa żytnia
Łącznie ok.1300 kcal
ładnie Ci poszlo :D
Wracam , bo jestem głupia....jeszcze jest czas by to wszystko zatrzymać :roll:
Może zaczne od tego jak wyglądaly świeta :
niedziela - obżarstwo
poniedziałek - obżarstwo x 3
wtorek-miało być oczyszczanie ale wyszło obżarstwo , jeszcze załapałam doła bo na wadze było 57,5 kg :roll:
Środa-sobota - 1000 kcal i waga wróciła do normalności czyli 55 kg
Niedziela -1300 kcal
Poniedziałek i wtorek - żarłam jak świnia
Środa czyli dziś 1300 kcal
I nie wiem co mam robić...teoretycznie powinnam być już na 1500 kcal ale wiadomo jak było...chyba do niedzieli bede na 1300 a od 1 maja 1400 i co tydzien 100 kcal więcej.
Przestałam ćwiczyc , juz nie mam płaskiego brzuszka....okres mi się spóźnia 3 tygodnie...ogólnie mam dość...chyba zaraz ide pocwiczyc ale tak konkretnie minimum 2 godz.
oj Aguś jak okres sie spóźnia to nie jest najlepiej..
tylko nie rób teraz zadnych rygorystycznych diet..
rób tak jak kiedys ladniutko :wink:
Dziś ok.1300 kcal czyli w normie :wink:
Pozostaje mi tylko poćwiczyć.
wiedzialam ze tak bedzie :lol:
nie było...dobilam do 2500 kcal :? i dziś to samo :roll:
Głupia jestem...nie, nie jestem głupia...jestem *******a :?
I po co jem ? Nie jestem głodna a wpycham to w siebie tak dla przyjemności :roll:
Od jutra CODZIENNIE pisze na forum tak jak kiedyś.Bez tego sie gubię.
Dziś ostatni dzień szalenstw
Sobota-niedziela 1000 kcal
Poniedziałek-wtorek 1200 kcal
Środa 1300 kcal
Czwartek-środa-1400 kcal itd
I codziennie ćwiczę ile się da :P
Jo-jo mnie nie dopadnie :twisted: Nie może...bo se w łeb strzele :?
bedzie dobrze :D