-
Oj Airandiril Bbardzo ładnie dieta! Super naprawde, 1000 idealnie oby tak dalej!! Fajnie ze grasz w koszykowke, ja jestem za niska hihi i poza tym nie umiem w ogole:P
Poza tym musze ci powiedziec ze masz fajny avatar! Sero, strasznie mi sie podoba!
Pozdrówki;*
-
polecam jedzenie wiekszych obiadow :)
-
a ja jak macie chetke na slodkie polecam mandarynki... jakas godzine temu bylam glodna a mialam do wypelnienia jeszcze ok 250 kcal... i sie tak najadlam czterema, ze w zyciu nie dojade do tysiaka. pękam...
-
Dziekuje Wam za mile komentarze co do mojej diety ;*
PaulaBr, dziekuje - mi tez sie podoba 8) takie nogi to marzenie...
Poszlam za rade hiphopery, podsumowanie dzisiejszego dnia:
sniadanie
-salatka z ananasa(oj kiedy ona sie skonczy? :) )
-kromka Wasy z maslem
drugie sniadanie
-banan
-salatka znow
-mala kromka chleba z maslem
przegryzki
-bulka pizzowa
-2 kostki gorzkiej czekolady :oops:
obiad
-karczek(wieprzowy)
-ziemniaki
-surowka z burakow
kolacja
-2kromki Wasy z maslem
-herbata
RAZEM: 1030 kcal
Eh ta glupia czekolada... nie daje mi spokoju =/ Musze powiedziec mamie zeby jak najszybciej ja zjadla 8)
Dziekuje, ze jestescie ze mna dziewczyny, bez Was nie dalabym rady ;*
-
hejka :D Tak jak poprzedniczki, popieram - nie schodz ponizej 1000.
DIetka idzie Ci swietnie, oby tak dalej :D
A mame namawiaj namawiaj - tylko zeby nie kupowala nastepnych :wink:
Pozdrowionka :)
-
Bluefire swieta racja :lol:
Ale dzisiaj mam za to taka ochote na jakies ciasteczka... tyle nauki, jutro duzy spr z historii... az chcialoby sie cos zagryc... ale bede twarda 8)
-
Jak ja bym chciala juz sobie unormowac te dietke i jesc tak 900kcal..ale nie moge po tej głupiej głodówce..musze sie przemeczyc jakies 2 tygodnie a potem bedem leciala na tysiaku i bedem pilna ha :D
-
-
PERwerS dzisiaj juz za pozno, ale jutro napewno skorzystam :wink:
-
Albo jakieś pieczywko chrupkie, pomaga. Nom, tak na przyszłosć :)
-
A sucharki sa spox?
Eh dzisiaj mialam sprawdzian z histori... zeszly ze mnie juz cale emocje, no i jakos chec na slodkie rowniez ;)
Od dzisiaj juz kategoryczny koniec ze slodyczami :twisted:
-
ja nie wierze w swoje szczescie... juz tydzien sie wymiguje od sprawdzianu z historii... jutro mial byc ostateczny termin, a "pech" chciał, ze na historii pisze Kangura :D
-
Hehe cwaniara ;)
No tak bo jutro Kangur... ja sie wymigalam 8)
Sluchajcie, ja wyjezdzam niedlugo na weekend do Krakowa do kumpeli i tam nie bede miala ani mozliwosci liczyc kcal ani tymbardziej cwiczyc... czy taka przerwa w diecie wyjdzie mi na dobre?
-
Wydaje mi się, że nie zaszkodzi aż tak bardzo ;)
Tylko po tym wyjeżdzie weź się za siebie! ;) Ja od poniedziałku jestem na "diecie" bez słodyczy ;) Chodzi o to, że przez tydzień nie zjem nic słodkiego ;) Mama mówi, że najgorszy jest 5 dzień, a dzisiaj jest dopiero środa ;p Ale wytrzymam! ;)
-
no ciesze sie ze pomoglam pod katem obiadow ;)
co do czekolady to co sie przjemujesz 2 kostki to niecale 100 kcal , wiec? a czekiolada jest zdrowa bo ma magnez i cs tam jeszcze nie pamietam teraz bo mi sie spac chce :D ale w kazdym badz razie jest zdrowa ;)
-
sniadanie
-jogobella
drugie sniadanie
-pomarancz
-knopers
-serek wiejski
-malutki paczek
obiad
dzisiaj bylam poza domem do pozna, tata zrobil jajecznice ;)
kolacja
2 kromki Wasy z maslem
RAZEM: 1063 kcal
No i to na tyle ;)
Biedroneczko, thx ;* w zasadzie to w weekend bede duzo chodzic(zwiedzanie Krakowa, a potem jeszcze jedziemy do Nowego Targu) wiec troche sie spali ;]
A dzisiaj jestem juz totalnie wykonczona... ale tysiaka sie trzymam ;) To dzieki Wam ;*
-
Airandiril swietnie :D no prosze jak ładnie Ci idzie :wink: ja dzisiaj przerabialam pierwszy raz '8' i czuje sie swietnie :D super cwiczenia i naprawde czuje jak mi miesnie pracują :D oby tak dalej jestem dobrej mysli :wink: pozdrOo:*
-
Tylko w tym Krakowie to sobie nie kupuj żadnych chipsów, lodów czy coś, bo bede ci zazdrościć :twisted: Te wycieczki mają to do siebie, ze ludzie wiecej tam żrą niż zwiedzają hihi;)
Miłej zabawy juz zycze no i dobranoc tak na teraz;*
-
Jak mnie nikt nie poczestuje to nie kupie :twisted: Ale napewno zjem sernik na cieplo w jednej z krakowskich restauracji bo to juz prawie tradycja, ze jak tam jade to zalapuje sie na serniczek... no coz, jak wroce w niedziele to bede cwiczyc 2 razy wiecej :)
Dzisiaj juz zero niezdrowej zywnosci, trzymam sie na jogurcikach ;] Zauwazylam, ze dzieki diecie przekonuje sie niektorych rzeczy, np. nigdy nie lubilam czerwonej kapusty a teraz wcinam ja az mi sie uszy trzesa - tak samo jarzyny "z patelni" ;)
Iqwet i jak tam po cwiczeniu osemki? ;) ja nie cwiczylam, bo filmiki nie chca sie sciagac =/ za to mam za saba 6weidera ;)
a dzisiaj na 18:00 mam basen, yeah :D
-
wiatm :wink:
świetnie Ci idzie dietka, podziwiam :wink:
a co do wycieczki to ja mam tak, ze nic nie potrafię przełknąc na wycieczkach, w ogóle to się wstydzę przy ludziach jesc...
jak byliśmy kiedyś w górach na dwa dni, to ja zjadłam tylko 3 suche bułeczki i talerz pomidorowej :shock: :!: + jakies 4 litry wody mineralnej :!: na całe dwa dni chodzenia po górach... ale w domu nadrobiłam... :twisted: :wink:
pozdrawiam trzymaj się tak ładnie jak się trzymiesz, ja także powróciłam do dietki - 1200kcal :wink:
-
a ja od dzisiaj jem 1200 :lol:
-
Bucik a ja mam na odwrot, jak gdzies jestem to najchetniej tylko bym jadla :oops: ale trzeba cwiczyc silna wole :twisted: :twisted:
I jak Ci idzie na tych 1200 ? :)
A ja zauwazylam,ze ostatnio bardzo malo pije, na caly dzien tylko 0,75l wody nie gazowanej(w czym jedna szklanka z wycisnieta cytryna). Zero herbat. Niczego. Nie mam ochoty. No coz, chyba bede musiala pic na sile. Chociaz moze zaczne wiecej pic jak kupie sobie herbatki slim ;)
-
ja pije herbaty i capuccino bo zimno mi ciagle jest :)
-
a ile kcal ma nieslodzone cappucino? Nigdy nie przepadalam za jakakolwiek kawa, ale kto wie...? ;)
-
hm ja nie licze kcal z napoii, ale na opakowaniu pisze ze porcja ma 55 kcal, ja malutko sypie wiec tam problemu nie mam, a pychotaaa...zastępuje mi slodkosci :lol:
-
Dorcas jestes bardzo przekonywujaca... :lol: jak bede wracac z basenu to sobie kupie :twisted:
-
kapuczino jest tragiczne :twisted:
tzn jest bardzo dobre, ale ma do 450kcal w 100g proszku, czyli w takiej paczce srednio (bo niektóre mają po 110) no i mają niezwykle dużo węglowodanów (ok, 70g na 100g produktu) zalezy ile sypiesz tego proszku, ale ja robie tak srednio z 25g proszku a więc ma jakies 110kcal :( ) a to sporo... no i niesłodzone a jak sobie sypniesz dwie łyżeczki to dodatkowe 100kcal... już chyba wolę bułkę wszemrac :wink:
a na 1200 idzie mi niezle :wink: , tzn ogólnie założenie mam takie że nie mogę przekroczyc 1500kcal. do dietki powróciłam wczoraj i wczoraj zjadłam te 1500kcal, ale sie zmiescilam w limicie :twisted: a 1500kcal to i tak nie było dużo jak na dzien po 3 dniach totalnej obżery, gdzie kalorie przekraczały 5000 na dzien...ech,, żal wspominac...
a dzis już "tylko" 1090kcal :!:
-
hmm no 'kapuczino' trochę kaloryczne jest :P
To prawie jak takie 'kakałko" ;p
lepsza kawa zwykła :> bez cukru oczywiście.
A najlepiej to wogóle kawy nie pić.
Ale jak tu nie pić, gdy to niskie ciśnienie nie pozwala mi nic robić...
Spać mi sie chce cholernie.
Kurde no ;p
:roll:
-
kawa czarna z mlekiem >all
-
moje ma 390 chyba na 100g.
sypne 2/3 lyzeczki i nie poslodze bo juz dla mnie za slodkie :lol:
Nie wiem, ale to na mnie naprawde dziala, po capuucinku nie chce slodyczy,
-
aa i podobno jest capuccino z blonnikiem :lol: na odchudzanko...
czego jeszcze go nie mam?!
-
ja kiedyś takie piłam kiedyś, jeste jeszcze z magnezem, i takie inne z taką panią jak z płatków śniadaniowych fitness, ale nie pamiętam jak się nazywa... piłam wszystkie 3 rodzaje i powiem Ci, ze są okropne w smaku
ja tam na jednej filiżance bym nie przestałą i wypiła najchętniej całą paczkę
minus13 hehe, to samo z tą kawusią... trza się jakoś pobudzic.. piję ją z 3 powodów (mocna czarna bezcukrowa bez mleczka zimna => innej nie przetrawię bo szczerze niecierpię kawy... odpycha mnie już sam jej zapach, blee...)
:arrow: powód 1 => podwyższa ciśnienie, dzięki czemu nie chce mi się spac, krew szybciej krąży, przez co szybciej sa spalane kalorie :wink:
:arrow: powód 2 => pobudza mnie do cwiczeń, po prostu musze się jakoś "wyładowac"
:arrow: powód 3 => nie chce mi się po niej jesc :twisted:
kawa ma jednak 2 minusy... żółkną zęby i robi się po niej celulitis... :evil:
-
chyba gdzies to fitness cappuccino widzialam...
z magnezem pilam, ale takie sobie, chyba zostane przy swoim :wink:
-
Ja tam cappucino nie lubie :P Znaczy nie piłam dawnoooo Ale jakoś mnie nie ciągnie :) Woolę Slim Figurę pić :P
:*
-
to cappucino z blonnikiem to taki syf jakich malo ... :roll: :twisted:
ja kochamkawa z mlekiem :) ale ostatnio jak bylam w kawiarni co ja pycha kawe latte pilam aaa myslalalm ,ze odlece ;)
-
Hey dziewczyny ;)
Ja kiedys w restauracji zamowilam sobie kawe, ale byla przepyszna... na gorze kremowa pianka, pod pianka korzuszek, potem pyszna kawa... pychota ;)
Wczoraj myalam 997 kcal i ok.1300 kcal spalone ;) bo mialam wf, basen i jeszcze cwiczonka w domu ;)
A dzisiaj jak narazie
-ryz na mleku Belriso waniliowy
-herbata
-bulka pizzowa
-mala butelka wody niegazowanej
Wogole dzisiaj mam fajny dzien, bylam zwolniona z 2 lekcji i juz jestem w domu ;) tylko ze spr. z histy mam 22,5 pkt na 26, a od 23 jest piatka... a gosciu dal mi 4+ =/ nie ma mowy, bede sie z nim klocic!
Mam jeszcze pytanie. Jak sie dokladnie liczy kcal? Jezeli np. mam batona ktory ma na 100g 390kcal, to ile ma na 20 g? Dziele 390 przez 20, czy ukladam proporcje:
100g - 390kcal
20g - x kcal
?
-
390 kcal x 0,2 g =78 kcal
-
Ja sobie bede biegac akos od kwietnia :D chyba ze zrobi sie szybciej cieplej :roll: nie zabardzo lubie ale mam motywacje bo mumi powiedziala ze jak bede biegac to mi kupi takie dresiki z nowej kolekcji nike co tak one tam smigaja na tej reklamie :lol: a ja bardzo chce je miec a mam mi powiedzial po co skoro ja nie biegam i powiedzialam ze bede biegac 8) taka sprytna jestem nie dosc ze korzysc z nowego ciuszka to jeeszcze dla figurki :) buzia:*
-
A mi mama niedawno kupila z NY spodnie do biegania ;) takie dresowe, rozszerzane na dole, wiec czekam tylko na wiosne z bieganiem :)
a dzisiaj kupilam sobie herbatke slim - nawet nie taka zla 8)
Aga89 thx za wytlumaczenie ;*
-
Na dzis:
sniadanie:
-ryz Belriso waniliowy
-herbata
drugie sniadanie:
-bulka pizzowa
-bulka z kruszonka
obiad:
-paluszki rybne
-ziemniaki
-kapusta kiszona
kolacja:
-platki owsiane z mlekiem
Razem: 909 kcal
No i dzien dla jedzenia sie konczy :D jeszcze tylko cwiczonka ;)
a jutro wyjezdzam, wracam w niedziele wieczorem, wiec zegnam Was dziewczynki - postaram sie cos nabazgrac w poniedzialek ;* napisze wam jak bardzo upadla moja dieta 8)