Ja tez nie za bardzo z marcepanem.
Ale.. ale ale.. FRYTKI! Straszna slabosc.. I nie bede nic udawac.. powiem jasno.. po diecie (nie odrazu wiem wiem jojo..) wybieram sie na olbrzymie frytki.![]()
![]()
A za mną tydzień i 3 dni, jestem zmęczona, znudzona tym cholernym odchudzaniem. Wcale go nie lubie..bo kocham jeść, dużo i porządnie..
Jak to powtarzala moja mama? Chcesz byc piekna to cierp...
Zakładki