-
Już się widzę jak podczas sesji kiedy chodzę spać o drugiej w nocy jem kolacje najpóźniej o 18.00. Prawdę ma maadzia - najpóźniej 3godziny przed snem o 18 to jest nonsens jeżei chodzisz późno spać, akurat się wygłodzisz i większa szansa że potem jeszcze w desperacji zjesz o wiele więcej :evil:
-
ale ja nie wiem omkotrej chodze spac, raz klade sie o 20 a raz o 3 nad ranem...
-
hehe ale dyskusja sie zrobila dot. najpozniejszego jedzenia :P
kazdy inaczej mysli i niech robi tak jak chce a nie mi sie tu klocicie ze to jest bzdura albo to :P
-
ale my sie nie klucimy :D
-
-
pytanie
siema a ja jem o 19,30 to fobrze czy żle?
-
zależy o której chodzisz spać...
-
majka00 zgadzam sie z tobą. To zalezy z racji żywieniowych. Przynajmniej ja nie jem kolacji po 18.00 i tylko wtedy spadam z wagi.
-
a ja naprawdę nie sądzę, żeby to miało jakieś znaczenie... staram się nie jeść 3 godziny przed snem no i wiadomo, że jak kolacja to raczej lekka
ale twarde trzymanie się godziny 18 to dla mnie skrajność i katowanie samej siebie :P
-
Aggassi masz rację... czy spalimy kolację wcześniej czy później to na to samo wychodzi :wink: