Schudne! nie wazne jak, ale bede laska na wakcje!!!

Mam 165 wzrostu i waze 65 kg. Tym razem jednak wezme sie do roboty i schudne! Na pewno nie zjem juz zadnego slodkiego batonika! Nie moge na siebie patrzec w lustrze, ale naprawde zmienie to! Mam wiele fajnych ubran w szafie, ale niestety nie wchodze w nie...Musze sie zawziac! Kilku znajomych juz sie ze mnie smieje a ja niby tez sie smeje a w domu wyplakuje sie w poduse i pocieszam sie kolejna kokosowa proncessą...Chce sie odchudzić dla siebie, bo bardzo źle czuje sie w swoim ciele. Nie moge nic pokazać, ani swojego brzuszka, ani nożek bo sie wstydzę...prosze o wsparcie! Zaczynm diete od teraz! Bede tutaj wpadac codziennie aby podzielic sie z zwami kolejnymi zrzuconymi kilogramami!!! :D

Trzymam kciuki, ale żeby efekty były baaardzo widoczne, musisz się najpierw zaakceptować. Nie myśl o tym, ile ważysz, promieniuj szczęsciem, uśmiechaj się do każdego, a gdy humor Ci się poprawi, to i ludzie zaczną Cię postrzegać z innej strony. A wtedy na pewno łatwiej będzie Ci zrzucić z wagi. Grunt to akceptacja.

do tematu - bardzo ważne jest to JAK schudniesz
bo możesz się przygłodzić i tylko sobie zaszkodzić, a możesz wykazać się rozsądkiem i wypracować ładną sylwetkę
liczę na Twój rozsądek

nom a ja życzę ci powodzenia i wytrwałości bo to właśnie ona w połączeniu z siłą woli pomoże ci odnieść sukces :) Pamiętej odchudzaj się mądrze i z głową bo efekt jojo się nie zlituje....

Zgadzam się z Omegą- lepiej odchudzać się z głową :wink:
Ale życze powodzenia i sukcesów :wink:

Trzymam kciuki :) Jak bedziesz bardzo tego chciala i naprawde bedziesz sie przyklad to Ci sie uda :)

No właśnie. To istotne, w jaki sposób chcesz się pozbyć dodatkowych kilogramów. Czasami od wolniejszego efektu gorszy jest efekt jojo...Powodzenia! :D

No wiec dzisiaj zjadłam :
:arrow: płatki cornflakes z mlekiem
:arrow: 3 tosty z serem
na razie na tym koniec, ale na obiad zjem troche ziemniaków z surówką i to bedzie koniec!!
Dziekuje za te wszystkie wpisy do mnie :) Dzieki wam mi sie uda! Życze wam również sukcesów w odchudzaniU!!!
:*:*

No dzisiaj juz 2 kg mniej :) Bardzo sie ciesze z z tego!!! Poprostu pobiłam dzisiaj siebie :) Nie zjadłam ani jednego słodycza :D do tej pory! I nie zamierzam!

dominisia wspaniale! ;-) nie wiedziałam, że tak szybko można schudnąć od zmiany żywienia ;-)) Uważaj na słynne JOJO;-))
A ja straciłam na dzisiaj poczucie wagi i wszamałam pączka ;-(

No i bardzo fajnie, że się trzymasz :D :D . Byle tak dalej :).

ŚWIETNIE trzymaj tak dalej a ja bede trzymac za Ciebie kciuki

Pozdrowienia i buziaki :* :D :D

super sie trzymasz :) Pozdrawiam :P

:*

Cytat:

---

Zamieszczone przez dominisia159

No wiec dzisiaj zjadłam :
:arrow: płatki cornflakes z mlekiem
:arrow: 3 tosty z serem
na razie na tym koniec, ale na obiad zjem troche ziemniaków z surówką i to bedzie koniec!!
Dziekuje za te wszystkie wpisy do mnie :) Dzieki wam mi sie uda! Życze wam również sukcesów w odchudzaniU!!!
:*:*

---

miałaś zmienić nawyki żywieniowe, a nie jeść co popadnie.
tosty? z serem? zamień na kanapki z ciemnego pieczywa z sałatą, pomidorem i chudą wędliną!!
ziemniaki?? zamiast tego duszona w warzywach albo bulionie (z kostki) pierś z kurczaka i surówka!! pomyśl sobie - ziemniaki to się daje wieprzkom, żeby szybciej je podtuczyć przed przerobieniem na wędliny. chcesz się podtuczyć?
bo zacznę wątplić w rozsądek...

a ja sądze zupełnie inaczej, w tym co napisałas jest prawda ale nie do końca.
Nie powinno sie wyeleminowywac składników ale jesc wszystko tylko z umiarem.
ziemniaki? dlaczego nie, wazne zeby nie caly garnek :wink:

no, ziemniaki nie mają dużo kcal i są nawet zdrowe.

mialam dziis na obiad ziemniacki mlode ;P

zaskoczyło mnie połączenie - ziemniaki i surówka? to nie lepiej zjeść kawałek chudego mięsa czy ryby i surówkę? trochę białka, a nie same węglowodany... jakiś bilans w tym wszystkim musi być.

dlaczego zrezygnować z ziemniaków?
chociażby dlatego, że więcej składników odżywczych (i błonnik) jest w ryżu czy kaszach
ale może to takie oczywiste tylko dla mnie - ja ziemniaki jem ok.1 raz w tygodniu. odzwyczaiłam się. wolę ryż, kasze, makaron, a najlepiej nic. bo właściwie po co?

zdecydowanie jestem ZA jedzeniem wszystkiego, ale z umiarem. bo eliminowanie czegokolwiek zwykle kończy się obżarstwem tym właśnie czymś. wiem po sobie. więc nie sposób nie przyznać Ci racji :)

za to te 3 tosty z serem to mi się nie podobają zupełnie. ale to kompletnie zupełnie. albo dbamy o zdrowie i sylwetkę, albo jemy tosty...

szczęściara! Ja na starych jadę ... :)

dlaczego?? tosty są niezdrowe ??

przede wszystkim są tuczące!
chleb jest tuczący, ser żółty jest tłusty i tuczący
od jednego tosta się nie tyje, w końcu to ok. 250kcal
ale trzy są zdecydowanie tuczące!!
a witamin i składników odżywczych w tym niewiele. mi byłoby szkoda zapychac się czymś, co nie ma w sobie nic dobrego (poza zaspokajaniem łakomstwa, bo ja też lubię tosty)

ej ja jem tosty trzy ziarna jednem bez niczego ma okolo 75kcal. Jem je z sekiem light. Tak tez zle?? Mam ich nie jesc??

sama zdecyduj, ja nikomu niczego nie chcę narzucać
zalezy jak je przyrządzasz - dwie kromki chleba z serem w srodku to już 200 kcal. dwa takie tosty to 400 kcal. na śniadanie ok - zdążysz spalić w ciągu dnia. na obiad ok, chociaż ja wolałabym np pierś z kurczaka z dodatkami. na kolację - stanowczo nie wskazane.

aaa bo Ci chodzi o te tosty z opiekacza?? No to mnie nie dotyczy :) ja jem jedna kromkę z tostera i smaruje serkiem z hochlanu light :) to nawet 100kcal nie ma :)

co do jedzenia kszy i ryżu to jestem za,
ziemniaki tez wkoncu nie są takie złe, ale w umiarze i nie codziennie.
Chleb wiadomo ciemny, ale jak zje sie raz na jakis czas pół bulki to sie nie utyje.
Ja w ciągu 5 miesiecy tylko raz zjadlam bułke, a tak to jem razowca, co wcale nie znaczy że nie można jesc zwyklego chleba, ja tak jem bo białym sie nie najem tak jak razowym :wink:

Dwunastko - bez obaw, byle nie całe opakowanie chleba na raz :)

Dorcas - całkowicie się z Tobą zgadzam.
Ruszyłam temat, bo jeśli na pierwszej stronie wątku o odchudzaniu pojawia się takie menu, to aż się boję co może być dalej ;)

Trzymajcie się dzielnie, dziewczyny :)
Trzymam za Was kciuki

Witam was moje drogie po dośc długiej nieobecności. Jakoś tak wszystko zwaliło mi sie na głowę i nie miałam czasu wapadać. Ale jedno od tego czasu diety się zmieniło. Zaczęłam chodzic na fitness! To jest super sprawa! Mam instruktorkę, która liczy ile czasu powinnam byc na tym przyrządzie, a ile na innym. Naprawde polecam! Jeżeli chodzi o diete to mam 62 kg. Niezbyt dobry wynik, ale bede się starac lepiej. POZDRAWIAM!!! :*

Ach widze, że pod moja nieobecnośc rozgorzała "walka" o to, czy tosty i ziemniaki sa dobre w diecie. No macie razcje z tymi tostami. Tuczące a jeszcze na dodatek pełne tłuszczu...Naprawde przysiegam, że teraz postaram sie nie jeść takich rzeczy, tylko o wiele zdrowsze :) Dzia za rady!
Dziewczyny bedziemy laski na wakacje!!!

Ja odrzuciłam wszystko co białe+ ziemniaki i dobrze mi z tym :D ]

Znalazłam zalete w tym ze mumi i daddy pracuja w piekarni--->na moja prośbę wprowadzili typowo ciemno-żytni chleb(zero pszennej mąki) i jak dobrze pójdzie to na wakacje bedą rabic jeszcze taki ze śliwką !! No bajera :D jutro bede testowac czy dobry :wink: pozdrOo GorĄce :D

ja jem wszystko po troche,
a biale pieczywo ograniczam..
No moze nie jem wszystkiego, bo jnie jem slodyyczy :P

Hey wam , jestem nowa na tym forum i wepchałam wam sie tutaj :) ja np mam mbroblem z brzuchem . Schudłam z ud, pośladków ze wszystkiego ale najmniej z brzucha. Moze źle łącze jakies produkty ? Ostatnimi czasy zakochałam sie w ryżu w warzywami i chińskimi przyprawami. Jakich produktów nalezy unikać aby nie tyć w talii ???Pozdrawiam i życze powodzenia w odchudzaniu =*

a ja mam wlasnie problem z nogami bardziej ;/

ja tez mam problem z nogami!! za grube są ... :(

No same widzicie. Kazdy jest inny. Ale , przynajmniej nie jest nudno :) chociaz nie ukrywam ,ze bym sie z wami zamieniła :)
pozdrawiam :)

hehehe najlepiej wszystko miec swietne :wink:
ale nie ma tak dobrze odrazu ;/

Dokładnie:) Możnaby było jęść wszystko na co ma się ochotę i ile. Robić co się tlyko chce albo lenić przez cały dzień...mmm...marzenia są piękne :)

Cheryl16 ojj chciałabym tak... że jem i jem.... nic nie robię oprócz tego... i jestem szczuplutka... i mam figurę modelki....
ehhh... marzenia są piękne....;-]
ale tak trudne do spełnienia ;-(

no ladnie :D , dietkujemy ale ćwiczyć się nam nie chce :D , wiosna już za progiem, a ja leniu****ę w domu, :D :D
może jutro pojadę rowerem nad jezioro :D :D
a wy :?: :?: :?: co ćwiczycie

PatiiI90- DOBRA DOBRA. Ja już gdzies czytałam z enaukowcy wynaleźli taką tabletkę, która po dłuższym zażywaniu "wyłącza" w mózgu ośrodek przyjemności z jedzenia :) I podobno to ma wejść na rynek w tmy roku :) ale by było bosssssko jakby już można było takie cudo kupić w aptece. Jak nie ma przyjemności z jedzenia, to się nie je, a jak się nie je ....to.....:D

ja w cos takiego nigdy chyba nie uwierze :P
ciekawe ile by chccieli za jdną tabletke :o :wink: