Mianowicie cale tamto lato chodzilam w dlugich spodniach nawet w najwieksze upaly bo nie chcialam poazywac moich nog... ale postanowilam ze teraz nie mam zamiaru sie tak meczyc i chce sobie kupic krotka spodniczke bo bardzo mi sie takie podobaja i tutaj moje pytanie: skoro mam dosyc masywne lydki to lepsza bedzie taka o prostym kroju czy poszerzena z falbankami? wiem ze w koncu zadna z nich lydek i tak nie zakrywa ale moze ktoras da jakies lepsze wrazenie optyczne:P a tak w ogole to jakie macie sposoby na maskowanie roznych mankamentow urody ? :>
pozdrawiam goraco
P.S. u mnie dzis prawdziwa wiosna!
Zakładki