Hej!
Ilekroć chcę się zdyscyplinować, wziąć w garść i schudnąć to nie daję rady. Zaczynam i nie kończę. Chudnę, a potem znów tyję. W końcu się wściekam i myślę że odchudzanie nie ma sensu i jem jeszcze więcej słodyczy co potem wywołuje we mnie kolejny płacz i zawód... Mam nadzieję, że jak teraz zacznę tutaj prowadzić swoją "działalność" to może w końcu mi się uda...
Moje wymiarki:
wzrost: 170 cm
waga: 55
obw klatki piersiowej: 87 cm
obw talii: 70
obw bioder 85
Nie chcę żebyście pomyślały że głupia jestem że się odchudzam ale ja naprawdę potrzebuję Waszego wsparcia i dyscypliny, bo moje wachania figury są wielkie i jutro mogą mieć na talii ok 5 cm więcej.
Tak, tak - brak mięśni. Za to na nogach zbytnio....Dużo biegam ale to jak mówię - w okresie zawzięcia się...
Błagam, pomóżcie dziewczyny!
Zakładki