Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 32

Wątek: wegetariańskie nastolatki

  1. #1
    Guest

    Domyślnie wegetariańskie nastolatki

    Hej!
    założyłam nowy temat ,bo pomyślałam ,że odchudzające i nie tylko nastolatki ,które są wege mogłyby powymieniać się info na temat wegetarianizmu ,przepisów ,itp.
    zapraszam wszystkie wege dziewczyny oraz te ,które nie są wege.

    ja na razie przez miesiąc nie jem mięsa z tatą ,a później przechodze na semiwegetarianizm(dokładnie na pollowegetarianizm)..

  2. #2
    Gruba dwunastka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie rozumiem... jak mozna zyc bez mięska ? Ja uwielbiam i nie mam zamiaru rezygnowac a pozatym wegetarianinom podobno wytwarza się jakiś kwas w żołądku i nie przyjemny oddech mają ( tak gdzieś czytałam) i to nie zniechęciło :P

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    ja nie przepadam za miesem, ale jem bo zabraklo by mi niektórych skladników odżywczych.
    Wiecie zawsze denerwowalo mnie jak ktos mówil ze nie je mięsa bo zwirzęta cierpią, ale przecież rośliny też zyją :P

  4. #4
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z mięsa lubię tylko drób...
    I szyneczki chude..
    W sumie chciałabym być wegetarianką ale rodzice...

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    no tak,ale rośliny nie mają ośrodka nerwowego,więc to zupełnie co innego..
    co do oddechu i kwasu to nie słyszałam

    ale ja mam jedną z odmian wegetarianizmu ,która pozwala jeść tylko drób i ryby.
    ryb jeść nie będe,tylko 2x w tygodniu drób,więc to się nazywa pollowegetarianizm(odmiana semiwegetarianizmu)..

    co do składników odżywczych,to można spokojnie je dostarczyć nie jedząc mięsa,bo większość białek zwierzęcych jest źle trawiona,w odróźnieniu od roślinnych..
    pozatym jedząc nabiał i pochodne już dostarczamy sobie pełnowartościowego białka..

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    wiem to wszystko brzmi racjonalnie, no ale jednak ja bym sie nie nadawala,
    uwielbiam ryby, wiem ze są te różnie odmiany wegetarianizmu, ale jakbym miala nie jesc miesa to nie jadlabym kazdego rodzaju.
    Ogólnie z miesa jem tylko szynki fitness, ryby i drób.

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    podobnie jak ja..
    tylko,że nie jem szynki,a ryby okazjonalnie
    no ale może jesz częściej niż ja ten drób..

  8. #8
    kasi3k jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja nie jem miesa bo nie lubie....nienawidze...te wszystkie zylki pecherzyki...fuuu a jak widze surowe to odrazu zwraca mi sie wszystko co jadlam...rodzice probowali z tym walczyc ale ja po prostu nie moge tego jesc...nie jestem wegetarianka tylko po prostu nie lubie miesa...nie zastepuje go niczym specjalnym po prostu jem to co lubie i tez zyje ruszam sie nie chodze zmeczona nie wypadaja mi wlosy nie lamia mi sie paznokcie nie mam nieswiezego oddechu

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    ale masz fajnie,że Twoi rodzice się zgodzili..
    moi pozwalają mi tylko na semiwegetarianizm..

  10. #10
    kasi3k jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    na co sie zgodzili?? nie jestem wegetarianka!!!!!!!!!!! po prostu nie wcisna mi czegos czego nie lubie i koniec, moga robic awantury lub inne takie i tak nie zjem... tzn teraz juz im przeszlo i nawet nie probuja mi wciskac:P

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •