-
Lauri orzechy być może mają dużo kalorii, ale niewielka ilość potrafi zapchać (lepiej je zjeść niż batona : ) ) no i są to tzw. dobre węglowodany (polecam przeczytanie książki o Diecie South Beach, którą staram się stosować). Ponadto orzechy nie trawią się w całości, zawierają dużo błonnika, a także witaminy, więc z umiarem - na zdrowie : )
-
ja przezylam juz tyle imprez i tyle swiat podczas ktorych bylam na diecie wiec jestem pewna ze wytrzymam i tym razem. klucz do sukcesu tkwi w tym jak to sobie wszystko poukladam w glowie. zaopatrzylam sie w kilka jogurtow, mussli i owoce i przezyje. wierze w siebie, a to jest najwazniejsze. zaplanowalam sobie rowniez wiecej ruchu (nareszcie troszke wiecej czasu dla siebie) - zaraz wsiadam na rower i jade przed siebie... pozniej wroce i pomoge mojej mamie w przygotowaniach i wieczorkiem jeszcze pobiegam... to jest zycie, juz sobie nie wyobrazam, ze moglabym siedziec w domu a nie biegac, dotleniac organizm a przy okazji chudnac Zycze wam powodzenia dziewczyny!
-
kurde glupie racuchy ;/ wymyslcie cos zebym juz dzis nic nie jadla .. do 16 nie powinnam bcy glodna a pozniej ? oj bede pila luitrami czerwona chyba :P
-
Ja już mam ten problem z głowy. Zachorowałam. Gardlo mnie boli, głowa, mam gorączke i katar. Nie czuję smaku żadnych potraw, jest mi niedobrze. Dlatego prawie nic nie jem
-
i jak dziewuczki po niedzieli?
Nic nie załujecie?
-
śniadanie zjadłam normalnie z umiarem,ale słodkiego sobie nie odpuściłam,ale w normalnych ilościach,kawałek babki i sernika i babeczki z jabłkiem...ale wieczorem mnie naszła ochota i poszłam po kawałek serniczka;( Za to zrobiłąm dzisiaj dwa razy więcej ćwiczeń a jutro głodóweczka i od wtorku znowu dieta 1000-1200 kcal....wkońcu musze do końca maja zrzucić jeszcze te 5 kg...a teraz jest mi ciężej z tym :/
-
Ja naszczęscie nie musze głodówki robić, podliczając swoje kcal nie wyszłam poza 1500, a nawet mniej
-
...
Wish you luck!
Za Was wszystkie trzymam kciuki
Jej... teraz nic tylko śniadania/obiadki/ w rodzinką (pękające w szwach półmiski)...
Gdzie te piękne czasy, czwartek i (Wielki!) piątek, kiedy można było jeść jak ptaszynka i nikt tego nie wytykał...?
-
ehh a ja po 2000kcal wtryniam :P
-
jam przez te swięta jem 2 razy tyle co wy hehe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki