no wiec dwa juz mialam normalnie, teraz czekam na nastepny bo powinien byc lada dzien i jeszcze nie ma.
No ale w koncu jeeem juz sporą sumke bo 1800.
Wersja do druku
no wiec dwa juz mialam normalnie, teraz czekam na nastepny bo powinien byc lada dzien i jeszcze nie ma.
No ale w koncu jeeem juz sporą sumke bo 1800.
nie boisz sie ze przytyjesz?
jestem na 1800 juz 2 tygodnie i nic nie przytylam.
Zresztą co mi tam by bylo jakies kg wiecej, jak tego nawet nie widać.
Przytyć to bardziej prawdopodobne by było gdybym jadła 2500.
a 1800? zwykle nawet niskie zapotrzebowanie dla nastolatki.
Planowalam schudnąc do 50 kg, wiec te 3 kg to i tak dodatek.
dla mnie to gigantycznie duzo, ale dobra.. a jesz np. nie wiem frytki? zjadlabys frytki? albo jakiegos batona?
Jeszcze jedno pytanie do Szamnki ..
Ile Ty masz lat ?
Strzelam że 13 ?
kurcze i znowu to pytanie... 2 razy dziennie sie o to pytacie a ja dalej nie kapuje dlaczego! mam prawie 15 lat...
też byłam kiedyś tak mało zorientowana w dietach i wydawało mi się że 500 kalorii to muultum jedzenia. Zobaczysz że z czasem wszystko zmieni sie o 360 stopni. Chyba nie znasz osoby która całe życie je 1000 kalorii.
Nie jem frytek, ani batonów chodź nie jestem na diecie.
znam takie osoby... naprawde! moze mi sie kiedys zmieni, ale do tego dluga droga, wiem ze nie jesz, ale czy umialabys zjesc? i nie miec zadnych wyrzutow?
Nie no bo ręce mi opadaja jak czytam, że laska je 5oo kcal dziennie i chce schudnać do 5o kilo gdy jest wysoka jak brzoza. ( i głupia jak koza ? )
bez przesady nie jestem az taka wysoka.. ale glupia tak, ze doprowadzilam sie takiej duzeej wagi :(