Kiedyś mogłam to teraz czemu nie miałoby być tak samo.
Wyjdę wreszcie z tej diety jak człowiek.
Czasem to myślę że to jakis cud że dalej ważę 46 kg mimo tego wszystkiego.. :roll:
No nic, nowy etap w moim życiu.
Wersja do druku
Kiedyś mogłam to teraz czemu nie miałoby być tak samo.
Wyjdę wreszcie z tej diety jak człowiek.
Czasem to myślę że to jakis cud że dalej ważę 46 kg mimo tego wszystkiego.. :roll:
No nic, nowy etap w moim życiu.
buziak na mily poczatek tygodnia;*
Dziax ;]
Zjadlam sobie pożądne śniadanko, zrobiłam 2 do szkółki :lol:
Jak za dawnych czasów, kiedy dobrze wiedziałam że im wcześniej tym więcej im później tym mniej jemy ;p
To buźka :*
Połowy lekcji nie mam, ale jakoś przetrwam :P
no i zasada jak najbardziej prawidlowa:D
Ja już na końcie ~~1005 kcal, jem sobie teraz alpenielbe bez cukru mniam ;d
Na kolację którą planuje o 17 jak wczoraj zjem sobie omlecika ze słodzikiem, lub jajecznice.
W każdym razie nie chleb :wink:
Może serki wiejski, zobaczy się.
Hyyh świetnie się znów liczy i je regularne posiłki, a 1500 w sam raz :lol:
Wreście! Wróciła do nas stara, rosądna Lou 8)
nareszcie ją coś trzasnęło ;p
o prosze prosze:)
no i bardzo ladnie
nie mozna bylo tak od poczatku:>?? musialas glupiec?:> :evil:
No wiesz ale gdybym dalej tak dodawala. I skończyła na 1800 jak zamierzałam i osiagnęłam to, to bym teraz ważyła z 40 kg. Nie wiedziałam że na 1800 chudnę cosik 8)
ciekawe czy mnie bedzie ruszalo na 1800