nie mozesz jesc 300-500kcal bo to za malo i to bardoz neizdrowoe przeciez wiesz :twisted:
Wersja do druku
nie mozesz jesc 300-500kcal bo to za malo i to bardoz neizdrowoe przeciez wiesz :twisted:
Lou ale nie jestes sama ! myslisz ze tylko Ty tak masz ?
zeby odchudzanie bylo takie proste to bysmy sie tu nie meczyly :? kolejny rok
ahh czemu te odchudzanie jest takie trudne??
ja po obidedzi eduzym bylam dalej glodna, z desperacji spac poszlam... wiedzialam ze sie poddam jak posiedze hehe
Właśnie czemu?
Chcesz wiecieć, co ja przeżywałam to wrzucę ci stronę mego bloga.
Też jadłam strasznie mało... Ale zrozumiałam to...że źle robię... na szczęście :)
najlepiej bedzie jak jednak sie nauczysz jesc pomiedzy... musisz sie troche pomeczyc... kiedys potrafilas...
bedzie dobrze :twisted:
Faktycznie amsz problem, a może zaczniesz ćwiczyć, wtedy możesz jeść więcej bo i tak to spalisz, ja tak ostatnio robie jak trochę przegnę 8) :roll: Trzymaj się i nie jedz poniżej 1000, przeiceż wiesz do czego możesz się tym doprowadzić :twisted:
Dziś nic jeszcze nie jadłam..
ale weszłam tu i...nie nie mogę się głodzić bo będe wszystko przechodzić od nowa.
Zrobie lekkie śniadanie teraz. Mogłabym nic nie jeść, ale to chyba jednak nie jest rozwiązanie z sytuacji..
No bo to wszystko jest trudniejsze, że ja już byłam chuda i teraz żal mnie ściska jak widzę siebie. No ale to chyba jednak trzeba czasu...bo ja ciągle zwracam uwagę przed wszystkim na to co powiedzą inni...
ale niech se mówią..zobaczą potem.
a brzuszki zaczęłam robić, nawet wczoraj chodź sporo zjadłam jak zawsze.
zjedz cos, nie glodz sie :)
nie wolno ci sie glodzic!!! i nie wchodz znow w to wszystko bo przeciez pameitasz ze nic dobrego z tego nei wyszlo:/