Nie, nie za mało. Nadal mam dobrą wagę. Ja mierzę tylko 158 cm, a Ty Lou 165. Jednak jest różnica. A nie chcę zwiększać kcal, bo boję się, że przytyję :(
Wersja do druku
Nie, nie za mało. Nadal mam dobrą wagę. Ja mierzę tylko 158 cm, a Ty Lou 165. Jednak jest różnica. A nie chcę zwiększać kcal, bo boję się, że przytyję :(
a ile jesz kalori obecnie biedroneczko?
chcesz zawsze jesc 1500? :?:
raczej schudniesz jeszcze.
Jakieś 1300-1500 kcal. Dzisiaj np zjadłam jakieś 1300 kcal i już więcej nic nie jem (mam taką zasadę, że jem do 16 :wink: ) I Lou jednak nie chudne, naprawdę. Tylko jak były te upały to piłam samą wodę i ważyłam 46 kg, ale upały minęły, zaczęłam normalnie jeść i teraz ważę jakieś 47 kg :wink:
ej no powinnas ostatni posilek jesc o 20!! po co sie tak katowac
za bardzo na serio wzielas sobie zasade aby nie jesc na wieczór.
Chodzi o to żeby ostatni posilek byl z 3 godziny przed snem, a nie wierze ze chodzisz o 19 spac :wink:
Ja koncze o 18-19 ale tylko dlatego ze wczesnie chodze spać.
Nie no oczywiście, że nie chodzę :wink: , ale jakoś tak wolę chodzić z pustym brzuchem spać ;) Poza tym już się przyzwyczaiłam ;) Wkońcu od pół roku tak robie ;)
wg mnie to jedzenie ostatniego posiłu o 16 jest niezdrowe :roll:
robisz przez to za duze przerwy między posiłkami :?
i kochana moja spalasz niestety mieśnie przez ten czas.
Nom, na wakacjach to o 18 też bardzo wcześnie.
Tylko uważaj z tym ciąglym jedzeniem 1500, bo przyzwyczaisz organizm tak, że potem bardzo trudno ci bedzie jesc normalnie. A chyba nie chcesz żeby twoją normalną dawką było tylko 1500 kalori?
No właśnie, no bo ja sie bardzo najadam tym 1500 kcal...
ale niemożliwym jest że całe życie bedzie ci to starczać. No ale ok.
Też tak miałam i podobnie myślałam.
i skonczylo sie tak jak sie skonczylo :wink:
wlaśnie.
Lou jeszcze wszystko sie ułoży
trzeba tylko troche czasu
Nie mówię, że na całe życie, ale teraz na 100% mi to wystarcza :wink: Poza tym bez przesady... Wątpię, że jeszcze coś schudnę ;)
Magdullusia wszystko jest okay.
Dzisiaj jestem z siebie zadowolona, bo już udaje mi sie nie zawracać sobie ciągle głowy liczeniem kalorii.
jestem dumna bo na obiad zjadlam spory kawal polędwicy, a ja szczerze niecierpie mięsa. Nawet nie odstawilam sosu od kaszy.
Chcę wreszcie jeść wtedy kiedy jestem glodna, nie wybrzydzając wszystkim co jest troche kaloryczniejsze.
Biedroneczka14 ja nic nie mówie, po prostu wiem po sobie i wy jeszcze pamietacie jak pisalam ze nie ma możliwosci zebym cos schudla.
Wiem Lou, że chcesz dobrze, naprawde :) I cieszę się, że przestajesz już tak dokładnie liczyć kcal :) Bardzo mnie ucieszyłaś ;) Pozdrawiam :)
Lou, ja Ci jeszcze nie gratulowalam wagi, wiec gratuluje :) - dobra robota. Obejrzalam sobie fotki - jak dla mnie super, jak dla mnie - nie jestes za chuda. Szkoda tylko, ze tego okresu nie ma. Chyba bedziesz sie musiala troche dlugo pomeczyc ze srodkami farmakologicznymi. Ale wszystko wroci do normy. Buzki :*
tez chcialabym dojsc w koncu do takiego momentu ze jem jak normalny czlowiek nie patrzac na to ile cos ma kcal. jem jak jestem glodna. jem slodycze nawet codziennie ale np. 2 male wafelkio dziennie czy tam z 3 cukierki a nie odrazu cale pudelko ciastek czy 30 dkg. cukierkow ;/
swietnie ze juz tam jesz :) a przynajmniej starasz sie i jestes na dobrej drodze :)
też mysle że wcale nie jestem za chuda, ta waga mi odpowiada :wink:
najwazniejsze że dobrze sie czujesz z tym jak wazysz ;)
przynajmniej nie chcesz tej wagi mnijeszej..
:P
sprobowala by tylko chciec mniej!!
:P:P
47 kilo to tez by mi odpowiadało :P
ale znając mnie to bym sie dalej odchudzała jak wazyłam 38 kg to też się uwazałam za pulpeta :roll:
gdybym byla sama pewnie bym tak myślała, ale przeszkadzają mi ciągle komentarze wszystkich znajomych że troszku mnie ostatnio za malo.
Wiecie, bo to jest tak... Jeśli chcemy coś poprawić w swoim wyglądzie i to już poprawimy, to zawsze znajdziemy jakiś kolejny cel. Czasami są to dodatkowe kilogramy do schudnięcia, czasami powiększenie biustu, lifting (osoby starsze) itd. Więc, czy nie lepiej jest pokochac siebie takimi jakimi jesteśmy?? Ja na przykład dopiero dzisiaj zauważyłam, że jestem szczupła, ale mimo to chciałabym jeszcze schudnąć, bo mi się to podoba [rzecz gustu, więc please nie krytykujcie mnie], ale jednocześnie wiem, że idealne nie istnieje. Ja bym na przykład strasznie chciała być modelką. Naprawde. I wiem o tym, że modelki nigdy nie będą uważane za symbol sexu, ale podoba mi się to, że jak się na nie patrzy, to ma się wrażenie, że są jak motylki: delikatne, drobniutkie... No, bo przyznajmy same... Jeśli osoba jest trochę pulchniejsza, jest uznawana za osobą silną, potężną, a tymczasem Marlin Monroe nosiła rozmiar 45, a jednak była symbolem sexu... Więc do czego zmierzam... POKOCHAJMY SIEBIE, bo to jest klucz do sukcesu :) A ja i tak nigdy nie zostanę modelką, bo mam tylko 158 cm wzrostu... :wink: Pozdrawiam :D
wiesz rozumiem cię. Nikomu jeszcze nigdy nie mówilam ale modeling mnie bardzo kręci.
No i co z tego że schudłam jak mam tylko 165 cm ?
Co prawda mogę urosnąć. Mam wysokich rodziców.
ale jednak to tylko marzenie...nawet głupio mi sie przed matką przyznać że mi się to podoba.
Ostatnio non stop oglądałam fashion TV..... :roll: :roll: :roll:
eee a czemu mam rozmiar buta aż 41 :twisted: :twisted:
nieproporcjonalanaaa jestem pod każdym względem ;d
Lou twoja przemiana mega mnie motywuje
Lou ja mam identycznie jak Ty! Też mogę godzinami oglądać Fashion File 8) :D I również boję się powiedzieć to mojej mamie, bo kiedyś zobaczyła zdjęcie Nicole Richie to powiedziała "Co to jest?!", a mi się ona akurat podoba... I ja też mam dużą stopę (mój rozmiar to 40 :P), ale jeżeli masz taką stopę i długie nogi i na dodatek masz wysokich rodziców to raczej na 100% będziesz wysoka :wink: Mi też wszyscy mówią, że będę wysoka (przez stopę :P i długie nogi), no i mówią, że ja jestem po tacie (tata ma jakieś 185-190 cm wzrostu). Ale jakoś nie mogę w to uwierzyć, bo narazie jestem taka malutka :P. Ale mam nadzieje, że jeszcze urosnę (wkońcu mam dopiero 14 lat). Więc, kto wie, może akurat spełnie się moje i Twoje marzenie :wink: :wink:
I jeszcze jedno... Ty Lou nawet gdybyś chciała być modelką, to masz wielkie szanse... :) Jesteś śliczna (nie... nie wolę dziewczyn, spokojnie :wink: ), no i masz w pasie 59 cm... :) Ja mam więcej, jakieś 62 cm.
Dzisiaj rano na 2 oglądałam jakiś program o modelkach. Wyobraźcie sobie, że one o dwunastej w nocy jedzą sobie kilogramy tortu czekoladowego, a mimo to są takie chude... :twisted: Mi od razu w biodra leci :twisted: :twisted: :twisted:
też ogladałam ten program o modelkach na dwójce ;) zl\ale trafiłam na samą końcówke ;)
ja pamiętam ze wzrostem wystrzeliłam w ostatniej grupie przedszkola. Najwyższa w całej grupie, potem przez cała podstawówkę byłam najwyższa w klasie ( nawet od chłopaków :roll: ) i teraz też byłam przynajmniej jedną z tych "wyższych " ;)
a jak byłam młoda to byłam taka drobinica że szok ! nic nie zapowiadało, że ja tak szybko i aż tyle urosnę. a później :? yy.. no taka poteżna byłam xD
mnie modeling też zawsze kręcił. ale wiem, że się nie nadaje bo ja nie lubię zdjęć no i nie jestem fotogeniczna.
figura i dobry wzrost to nie wszystko by zostać modelką.
[/url]
ej no bez przesady, nie kilogramy tortu :wink:
a jesli nawet to pewnie zaraz lądują z glową w kibelku :roll:
ee.. myślisz ?
ja bym nie mogła ..
w życiu !
Ja też zawsze byłam najwyższa , ale modeling mnie nie kręci zresztą.... nie mam figury :/ przeklęte 56 kilo :/
Lou ja też jestem nieproporcionalna tylko w drugą strone mam ponad 170 cm i noge 37 a jak kupowałam ochranaiacze na dłonie i nadgarstki to nawet rozmiary dziecięce były za duze :/
No seryjnie!! One jadły chyba z 3 kawałki tortu (oczywiście na jedną osobę). Poza tym większość modelek tak może... Jedzą i nie tyją. Moja przyjaciółka jest jak patyczak, a dziennie je tyle słoyczy, że ja nawet przed odchudzaniem tyle nie jadłam w ciągu miesiąca. Poprostu taki metabolizm ;) Tyle, że fakt, ostatnio przytyła :) Waży 50 kg przy wzroście 170 cm, ale to i tak jest mało :)
zawsze zazdrościłam takim ludziom.... mają szczęscie... nie muszą tracic czasu na głupie odchudzanie :roll:
ten program o modelkach jest dosyć fajny ale najlepszy był ten na tv4 nie wiem czy to jeszcze leci
no i słyszałam że polski program ma podobno powstac i chyba D'Vision sie tym zajmie
jeśli tak to bedzie co ogladać :wink:
anja rubik,agnieszka buzała, agata buzek, marta waydel to moze być ciekawe
a tym wzrostem sie nie przejmujcie tak bo jak ktoras bardzo tego chce a ma dobre wymiary ładna oryginalna buzie zdrową cere itd. to czasem agencja przymknie oko i przyjmie dziewczyne chociaż rzadko to sie zdarza
ja oglądałam chyba 2tygodnie temu ten program na tcp2 i najbardziej podobała mi się taka dziewczyna z krótkimi, ciemnymi włosami, nie pamietam imienia. w kazdym razie byla najchudsza z nich wszystkich, a te inne to nie za ciekawe :roll:
magdullusia, jest tam jeszcze ta dziewczyna. czy odpadła juz?
Ja to sie naczytałam tyle na temat modelek że szok. Jest dużo rodzajów, wiadomo są takie co jedzą i nie tyją,. są co niestety potem lecą do kibelka, są takie co bardzo dbają o linię i jedzą tylko zdrowe rzeczy.
Ja mam nadzieje że wyskocze w góre jeszcze, mając takich wysokicj rodziców. Teraz mam 15 lat wiec nie wszystko stracone.
No ale prawda jest taka że modeling trzeba niestety zaczynać wlaśnie tak w wieku 16 lat.
No można sobie pomazyc...