I tak będzie robić co chcesz ale anorektyczka nie musi ważyć 40kg, może wazyć 58kg i też być anorektyczką to kwestia psychiki i tego niezdrowego myślenia, jestem gruba za dużo zjadłam itp.
I tak będzie robić co chcesz ale anorektyczka nie musi ważyć 40kg, może wazyć 58kg i też być anorektyczką to kwestia psychiki i tego niezdrowego myślenia, jestem gruba za dużo zjadłam itp.
No okey 50 kg możesz ważyćAle ani grama mniej ;]
eh , dzieki i wzajemnie
do napisania ;]
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
mam nadzieje ze dziewczyna mysli i mimo wszystko bedzie sie kontrolowala...
moja kolezanka miala 170 i wazyla 49 i wygladala cudnie (ale byla naturalnie szczupla)
inna koleanka ma 175 i wazy 60 i wyglada poprostu zaje***... nie nalezy to najchudszych ale jest super "rozmieszczona" i podoba sie chlopakom i to zawaliscie
tzn ona chyba teraz troche schudla bo jak widzialam ja ostatnio to w talii miala chyba 60;] (wczesniej miala jakies 67-70)- wiem bo sie mierzylysmy kiedys
trzymam kciuki:*
gdzies już dzisiaj na wątku pisałam, że waga to rzecz podrzedna. ważne by dobrze czuć się w swoim ciele i tego wam zycze ;*
aneurysm - łatwo Ci mówć.
A ja już Ci pisałam, ze w porównaniu do wagi masz bardzo małe wymiary
I tego Ci zazdroszczę![]()
Aneurysm zgadzam sie z toba w 100% procentach ! Najważniejsza to akceptacja)
no wiesz gdybyśmy sie akceptowały to by nas tu nie było. Wiem, że łatwo mi mówić, ale zroumiałam też że nie można dojść do perfekcji... Rzeczywiscie, po diecie czuję się lepiej w swoim ciele ale jest jeszcze tyle rzeczy do zmiany... cera, włosy. Ja np. jakoś nie lubie swojego nosa.
Ciało to niestety nie wszystko...
Zakładki