No i Slicznie Lemonkowa :*:*
nie wiem czy akurat tyle ale wierze ze spadnie Ci waga w tych okolicach :D w końcu to jeszcze ponad 8 tygodni :wink:
Wersja do druku
No i Slicznie Lemonkowa :*:*
nie wiem czy akurat tyle ale wierze ze spadnie Ci waga w tych okolicach :D w końcu to jeszcze ponad 8 tygodni :wink:
nie wiem ile sie pozbedziesz, ale jak dalej bedzie ci tak dobrze szlo to napewno sporo :D
upał u mnie jak na hawajach biheheh ;p
nom w sumie ciepelko ale jak dla mnie to moze byc cieplej :P
dobrze Ci idzie:D:D
napisze od razu co i jak;
sniadanie;kulki czekoladowe na mleku
2sniadanie;ogromne jabłko
obiad;(kalorycznie i tłuszczowo .....) zupa taka jakas z tluszczem, kluskami kładznionymi i ziemniakami ;/ no i 3 smazone na tłuszczu pierozki z pieczarkami, 1rzodkiewka
na kolacje zjem; jabłko duze i marchewke
no coz obaid sie nie udał, mamcia robiła, ale ja z założenia jem wszystko co mi da, bo tak moze ustrzegne sie przed napadem.
wlasnie, trzeba wszystko ale w mniejszych ilosciach niz zazwyczaj :wink:
widze ze brniesz od nowa :wink:
trzymam kciuki i wierze w Twój sukces :wink:
jeess ale sie ciesze na te 9dni wolnych, mam nadzieje ze cos schdune 8) i jak powroce do szkoły to już będą 2 tygodnie dietki . planuje teraz więcej ćwiczyc, bo mam czas.
a tak zjadlam;
sniadanie;jogurt sliwkowy. 250g
2sniadanie;bulka ziarnista z serkiem,pomidorem i rzodkewka
obiad; 2 nalesniiiki z serem
kolacja;marchewka i duze jablko
wyszlo mi równo 1200kcal :wink:
ja przez dlugi weekend boje sie ze przytyje ;P
no dzis pierwszy dzien weekendu a ja zaczynam tycie :cry:
sniadanie;
jogurt 250g
obiad; 4 PORCJE ZAPIEKANEGO MAKARONU Z MIESEM I SEREM, I 3 :!: SZKALNKI JOGURTU TRUSKAWKWOEGO no i garsc kulek czekoladowych
NAPAD NAPAD NAPAD
sama jadlam obiad, zero kontroli to ja zaczynam wpieprz*****
nie nawidze sie
6dni ladnie szło
mialam wrocic do szkoly chudsza troszke po weekendzie
mialam tyle planow i nic,
jestem beznadziejna
wakacje spedze w swoim pokoju. no ewentualnie w kuchni. i to tylko wyłącznie przez siebie.... :cry: :cry: :cry: :cry: