czytając to forum zawsze się zastanawiam, czy Wy myślicie, że jak będziecie stosować politykę 'zjadłam ciastko, więc na obiad zjem zupę w proszku, bo ma tylko 30 kalorii' nie narazicie się na jojo

A mówienie Kinii, że źle robi jest bezsensowne, zrobi jak uważa, ale jak sobie kilka dni z rzędu poje swoje 600 kalorii, to po tygodniu dostanie ataku nagłego apetytu. Człowiek uczy się na błedach ; )