Wersja do druku
Hejka dzisiaj na pewno nie będzie tysiąca będzie powyżej bo idę do kumpla na 18tkę :)
Ale od poniedziałku biore się ostro do roboty :) intensywne codzienne ćwiczenia i dietka będzie zachowana w jak najlepszym pożądku!!!!
W końcu 23 czerwca mam ważyć 60 kg :) UDA SIę następne ważenie będzie 1 czerwca (bo po imprezie nie chcę się ważyć bo wiecie nie chce się załamać :( )
a więc miłej zabawy :wink:
udanej zabawy :D
I nie przejmuj sie dietką czasem takie odskoki podkręcają metabolizm :wink:
hehe no 18 trzeba oblac:D:D:P
a czemu od pn a nie od jutra?? dzisiaj
idziesz na impreze a jutro caly dzien masz
...:P mozesz dietkowac i leczyc kaca
wtedy przynajmniej duuuzo wody wypijesz:P
Dokładnie! Takie 'zwiększenie' kcal od czasu do czasu podkręca metabolizm i chudniemy szyciej! Byleby nie nie za często tak 'zwiększać'
:lol: :lol: :lol:
Zapraszam do mnie, będzie mi miło :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64945
eee to wy mi nie mówcie że jak teraz zwiększam to jeszcze mi waga spada :shock:
loool 8)
Siedemnaście kilometrów wczoraj było i dłuugi spacer wieczorkiem do lasu:)) ps Miłej osiemnachy!!
Maraena
Ojjj dziewczyny ale było faaajnie. Tylko że troszke przesadziłam z alkoholem :)
Nawet tak dużo nie zjadłam parę tylko malutkich krakersów i to wszystko..
Wiem miałam się nie ważyć dzisiaj ale nie mogłam się powstrzymać waga 65.4 kg :) :) :) 8)
no to super:D:D
ale wiesz....u mnie po imprezie
gdzie cala noc przetanczona to waga mi
pokazuje kg mniej
ale pozniej wraca do normy haha:P
Tak wiem ale przez ten tydzień ładnie trzymałąm się dietki no bez piątku i soboty to myśle że te 600g to nie tylko przez te imprezę :)
25dni i do zrzucenia 5.4 kg ....ciekawe cio to będzie :?:
no i wszystko ladnie ci idzie oby tak dalej :D:D:D
Dzisiaj miałam tysiaka bardzo pięknego :wink:
Od jutra biore się ostro za siebie żadnych wymówek z ćwiczeniami przynajmniej 1 godzinę dziennie + duuużo wody :P
Zazdroszcze że jestes juz w połowie swojej diety, i gratuluje wytrwałosci.
Dzięki :* też Tobie życzę zrzucenia tych kilogramów :wink:
Mam nadzieje że do wakacji zniknie 5.4 kg hehe
napewno zniknie:D:D
Jakoś zimny dzisiaj dzionek u mnie :cry:
Mam chore gardło... coś z migdałami... :cry: ledwo ślina przechosdzi więc ruch na powietrzu odpada :cry: bo nie chce mioeć większych kłopotów później... :cry:
Pojeżdżę na stacjonarnym rowerku... i będzie git i ćwiczonka trzeba zrobić :wink:
Szybko wyzdrowiejesz
pomysl, masz teraz problem z przełykaniem :lol:
życze zdrówka :)
angina
wspolczuje
mialam to nie raz:P
Gdy wrócę ze szkoły napiszę wam coś pięknego bo teraz spiesze się do szkoły :) Buziaczki dl was :*
Jeszcze kilka miesięcy temu nie pomyślałabym że znowu mogę odzyskać swoją dawną wagę :cry:
A tutaj jestem już w połowie drogi 10 kg za mną :shock: :shock: :shock:
Szczęśliwa :!: :!: :!:
Gratulacje :lol:
Szczęściara jesteś że tak szybko spada Ci waga moja wciąż sie zatrzymuje :?
Madziul ty masz 9 kg do zrzucenia a ja 10 kg :wink:
i mam nadzieje że kolejne 5 zrzucę do wakacji :wink: :lol:
no idealnie:D:D
mala rzecz a cieszy:P
mnie nawet 1 kilogram zrzucony cieszyl:D
"małą rzecz a cieszy" kasi3k jak dla mnie to nie taka mała :wink:
A 5 czerwca podam wymiary po miesiący ciekawe czy coś sie zmniejszy... :roll:
No jasne, że każdy spadek wagi cieszy...A jeszcze bardziej kiedy ubywa w obwodzie :lol:
Zapraszam do mnie, będzie mi miło :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64945
Ojjj ale mi smutno pusto w tym temacie mało kto go odwiedza i tutaj pisze... :cry:
Za dużo osiągnęłam aby zrezygnować nawet nie mam zamiaru tego zrobić!!!
Jeśli nikt nie pisze to piszę sama do siebie...ehhh
Tysiaczek wspaniały zaliczony były ćwiczonka 1 godz.
Waga teraz spada w oszałamiającym tempie :shock: mam nadzieje że w centymetrach też ubywa...:P
W jakim czasie schudłaś te 10 kg???
Pierwsze 5 kg chudłam od lutego wtedy ograniczyłam słodycze, tłuszcze i zmniejszyłam wielkośc posiłków...
Następne 5 kg od maja bo jestem na diecie 1000 kcal dużo ćwiczę. Od Maja zrezygnowałam jeszcze z chleba jakiegokolwiek , masła, napojów gazowanych i tłuszcze tez do minimum...
Wow :shock: Podziwiam. A jak cwiczysz?? Tzn co robisz??? Jakieś aeroby czy raczej na siłowe???
Staram się biegać jeżdzić na rowerze i przeróżne ćwiczenia
Bo na siłownie to za bardzo mnie nie stać ...
hej Renatko, :)
no naprawde chyle czoła,
zadziwiająca wytrwałość bije od ciebie :)
10 kg... marzenie...
ja już też mam dosyć kilogramów.
waże dokładnie tyle samo od prawie 6 lat (zresztą
wtedy też przestałam rosnąć wzwyż) i mam tego dosyć
akcja spalanie rozpoczęta
tyle że mam bardzo sprytny organizm z którym trudno walczyć
do tego zdawałam teraz mature i musiałam być w formie
nie mam mowy o żadnej diecie 1000 kcal
i co ja mam biedna robić, jak mi od ćwiczeń tylko mięśnie rosną...
Ja jakoś nie mam motywacji do ćwiczen..
Lewo 6 dni 6w zrobilam kiedyś...
Ciekawe czy dzisiaj zrobię 2-gi dzień :wink:
Zapraszam do mnie, będzie mi miło :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64945
Hejka nie pisałam bo net za bardzo nie działa :cry:
Dietka świtnie rewelacja :lol: :lol: :lol:
Tzn napisz dokładniej :!: :!:
Tzn napisz dokładniej :!: :!:
Tzn napisz dokładniej :!: :!:
Tysiaka nie przekraczam ćwiczę itd. tak jak zwykle trzymam się w pionie hehe żadne wpadki teraz nie wchodzą w grę !!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
No to świetnie tak dalej!!! :lol:
Hejka właśnie od wczoraj piję herbatki Slim Figura muszę przyznać że za bardzo mi nie smakują ale co się nie robi aby schudnąć.... :wink:
Dietka świetnie i jakoś teraz więcej ćwiczę przynajmniej godzinę a nawet więcej :)
Nikt nie zagląda... :cry: