-
Luźne rozmowy
-
Może glupie:
Chce wyjechac i uczyć sie w Anglii, najlepiejw Londynie. Mam świra na punkcie Wielkiej Brytanii. No a drugie to wiadomo że z dietą zwiazane, bo świetny wygląd :wink
-
kiedy przeczytałam temat tego topiku jako nawiedzona osóbka na diecie odrazu pomyśłałam : " spodnie o kilka rozmiarów mniejsze, kostium kąpielowy, nowa ja" - przerażające ale prawdziwe. Odchudzane aktualnie zajeło priorytetową pozycje w moim zyciu i już wszystko mi sie z tym kojarzy
-
Lou,ja wyjeżdżam do stanów na wakacje..
Yuki,ale co będzie jak już dopniesz swego,jeśli chodzi o wygląd?
-
Moje najbliższe plany (marzenia), to:
1) oczywiście dotyczące wyglądu...
2) dostanie się do wybranej szkoły
3) bycie z tym kolesiem, który mi się podoba...
Nad takimi większymi marzeniami się nie zastanawiałam...
bo to tylko takie pojedyńcze rzeczy materialne....
ale ostatnio mnie naszła faza na psa...
na którego rodzice się nie chcą zgodzić..;]
ps. Mocate91 fajny topic...;]
-
faaajnie, ja jakos do Stanów nigdy zapalu takiego nie mialam, ale tez ok
Na wakacje wreszcie jade, wiec cos w moich marzeniach sie zaczyna dziac, bo i chudsza o 16 kg juz jestem
-
mocate91 : to takie najbliżesze. co dalej. Dostać sie tym razem na wymarzone studia, skończyć studia znaleść prace zakochać sie .... ehhh No a z takich bardziej wymaronych to objechanie połowy Azji zwiedzając zbytk,i ponowna wizyta w Londynie,zachwycic sie widokiem egipskich piramid... długo by wymieniać.
-
u mnie priorytetem jest teraz dieta i odchudzanie... najabrdziej tego chce, zeby pozniej moc spedzic super wakacje ebz kopleksow, tymbardziej, z emeiszkam nad samym morzem ! poza tym chce psa !!!!!!!!!!!!!!!! hm... zapisac sie na jakies zajecia taneczne... hm.. o szkole ie che mi sie gadac.. tez chce do anglii to po liceum
-
Chciałabym, żeby między mną a Dawidem było jakoś normalnie.
W szkole - kiepsko, bo klasa wścibska, szczególnie chłopacy, nie odpędziłabym sie od głupich komentarzy. Do tego Dawida nie wszyscy lubią (tak to jest, chyba ja,jako jedyna nic do niego szczególnie nie mam ). Ja bym się potrafiła nie przejmować debilami, ale Dawid nie umie. Taki charakter, nawet nie można na spokojnie w budzie pogadać, bo zaraz się chłopacy zlecą i jest afera.
I drugie, moze nawet ważniejsze. "Posklejać" rodzinę, przywrócić ją do stanu mniej wiecej sprzed 7-8 lat. Żeby babka żyła, ona była tym ogniwem, które wszystkich spajała... Teraz jest koszmar. Albo ja się za bardzo przejmuję
-
Marzenia ?...hmm ja z tych co boją sie marzyc zeby nei zapeszyc i tak po cichutku.. jakbyscie zapytały mnie jakies 3 tygodnie temu to z pewnoscią powiedziałabym ze szczapowaty wygląd..teraz to jest mało wazne-co by nie było i tak czuje sie piękną
A z marzen to:
podróże...hmmm...Indie i Chiny..obudzic sie tam i z kawą wyjsc rano na balkon..zobaczyc słonce i zgiełk ulicy..moze kiedys,
przyciągac do siebie 'normalnych facetów' a nie tylko frajerów..i zeby ci normalni zauwazyli moje zalety tak jak to widzą moi kumple..
spotkac Siwego..jeszcze ten jeden jedyny raz..
a z materialnych to autko jakiesh fajne , zgrabne i wielkie wyrko :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki