Oj Julix, biedactwo ty nasze! Obyś wyzdrowiała, bo ta choroba cię wyniszczy, jak będziesz tak mało jadła...
Spadam na rekolekcje :wink:
Wersja do druku
Oj Julix, biedactwo ty nasze! Obyś wyzdrowiała, bo ta choroba cię wyniszczy, jak będziesz tak mało jadła...
Spadam na rekolekcje :wink:
slyszlaam ze im mniej sie je tym szybciej sie zdrowieje. bo bakterei nie maja pozywki czy cus. kurde moje pluca... cholerna grypa. na razie mam 37.5
jezu jak mi niedobrze ;/
No tak, nie ma ceny zbytecznie w siebie wciskać kilogramami żarcia, ale z czegoś ten organizm musi brać energię na walkę z infekcją :wink: . P.S. - płuca jako takie cię nie bolą, bo nie są inerwowane w sensie bólu :P. Hihi, to tak tylko jakbyś umierała z grypy, żeby jasne było co i jak :P . Ciumki chorowidło 8)
oj no wiesz o co chodzi :P bol w klacie tak gleboki i przy kaszlu sie nasila :/
jak macie jakies blogi to podajcie adresiki ;]
moj to: http://www.murder.blog.pl
dzis zmienialam szablon :D trzeba zaczac o bloga dbac.
co sadzicie o designie? komentarzyki mile widziane ;]
no to ja zaczynam buszować ;)
p.s. co do notki to choroba ma dobre strony poleżysz herbatke popijesz:) a tak serio wracaj do zdrowia :*
wlasnie cwiczylam 6weidera. nei bylo tak zle.
Julix, ty z Marynki? Łołoł!
Oj no poleniuchowałabym tak sobie w łóżku z herbatą :roll: . Tyle co gorączka nie gorączka na zajęcia trzeba - gdzie są te młode beztroskie lata?!
:lol:
A tak się dorastać zawsze chciało :lol: . Niech siły wyższe i dobre fluidy będą z Tobą 8)
No z Marynki, a co? ;)
ide spac powoli. ha do szkoly nie pojde, bo glos stracilam ;/ no ale sie wyspie. fuj, niedobrze mi cos. bleee jedzenie, mam nadzieje ze jakies resztki apetytu jutro beda.
dobranoc ;*