jem platki codziennie, pieczywo pelnoziarniste i dupa
Wersja do druku
jem platki codziennie, pieczywo pelnoziarniste i dupa
dziwne...:roll: to może jeszcze trochę zwiększ dawkę błonnika i pij więcej płynów :)
oj pic wiecej nie bede. i tak wlewam w siebie 2-3 litry dziennie. hmm ale w sumie to mi tylko psychicznie z etak powiem przeszkadza, bo waze troszke wiecej na bank przez to, ale np ani brzuch mnie nie booli, ani sie wiekszy nie robi.
zwazylam sie... ufff 50 kg :D
no to pieknie! bardzo dobrze chudniesz... 1,5 kg na 10 dni. rewelacyjnie i prawie idealnie.
pilnuj tylko potem aby nie wrocilo! :D
Antoinette, dzieki :) hehe jak nagle wakacji nie bedzie, to nie wroci :P co najwyzej moga byc wahniecia 1 kg np w swieta :P a i ogolnie stwierdzam, ze 01.10 powinnam miec juz 48, nawet jak nie bedzie szlo 1 kg w tyg. no i wlasnie 01 zaczne wychodzenie od 1400, zeby mi sie ostatecznie ustawilo na 47.
uff wymylam wanne, umywalke i kibelek :P bo jak brachol przyjedzie, to by sie przerazil hehe, nie chcialo mi sie sprzatac ostatnio. jeszcze pozamiatam pozniej.
na sniadanko owsianka z malinkami i kawa. no i herbata malinowa z cytryna :) mmniam. l. plan posilkow dzis zrobilam juz, jak mam ustalone, to mi latwiej, bo w sumie duzo mi tego wychodzi:
1) owsianka, 2 lyzeczki dzemu malinowego, 100 ml mleka, kawa z mlekiem - 312
2) zupa pomidorowa z odrobina makaronu, jablko - 263
3) 2x grahamka, jedna z plasterkiem sera zoltego, druga z lyzeczka almette i na to pomidor, nektarynka - 416
4) salatka z pomaranczy, jablka i nektarynki - 191
razem ok 1200. oczywiscie ja tak te owoce na oko daje kcal, znaczy nie waze, no ale co tam, to tylko owocki :)
oj jak ja bym chciala wazyc 47 :) hoh.. jeszcze 10 kg by bylo przede mna.. a w dodatku rodzice predzej by mnie zabili za taka wage :P
No w święta to każdy ma wahnięcia :P O rany 47-48kg..malutko ;] ja to nigdy tyle nie będę mieć, bo tyle nie potrzebuję :P a jadłospis fajny, ile tam masz tego błonnika? może jednak problem z zaparciami leży w tym, że spożywasz tylko kilka g, a Twojemu organizmowi widocznie potrzeba więcej? :)
tak, ale ja jestem 5 cm nizsza, wiec moge chyba :P hmm rodzice mnie nie mecza teraz, w ogole nie zauwazaja, ze sie odchudzam, bo w sumie jem duzo, ale rzeczy, ktore maja malo kcal :)
Pseutonim, ja nawet jak sie zywie chlebem wylacznie (czasem mam takie okresy, ze tylko chleb z czyms tam caly dzien), to nie chodze do kibelka czesciej niz co 2-3 dni, chyba taki juz moj urok. tak mam jzu ponad 2 lata chyba. raczej mi to nie dokucza bolem, ale wkurza strasznie. i najgorsze, ze jak gdzies wyjezdzam np na oboz, to wtedy jest dopiero masakra. na caly oboz trwajacy 11 dni jestem w kiblu tylko raz, a dziennie jem 2-3 tysiaki... wtedy to mi sie robi duzy strasznie brzuch :?
wychodzi mi, ze przez ostatnie dni jem ok 25g blonnika dziennie. a od 20-40 jest prawidlowo... wiec nie jem go takmalo, owoce maja duzo