Wielka uczta wczoraj :) Zazdroszcze Julix :) u mnie w domu nawet nie ma takich pyszności :D
Wersja do druku
Wielka uczta wczoraj :) Zazdroszcze Julix :) u mnie w domu nawet nie ma takich pyszności :D
mmm ale pysznościami zaleciało :lol:
nie dziwie ci się że masz jadłowstręt :lol:
ja bede miala za tydzien wielka kolacje (czyt. uczte :lol: ) bo moi rodzice maja 25lecie slubu ;)
non o ty julix niezle rarytasy zajadasz :D "papryczki nadziewane z serem" zebym ja jeszcze wiedziala chociaz jak to wyglada :lol: a co dopiero smakuje :P hehe
milego dnia :)
p.s ja tez sie musze dzis odkopac z zaleglosciami do szkoly ehhh :roll:
hehe ostatnio jak brat byl, to kupil je i mi zasmakowaly i teraz tez je kupilismy, z czego ja zzarlam prawie cale pudelko. a drogie to... chyba 90 zl/kg lol
jejjjjj przedobrzylam ze spaniem. ustalilam, z epospie do 11. no ale usnac nie mgolam, bo to za goraco, to za zimno, to ktos gadal glosno, wiec usnelam grubo po 9. i snilo mi sie, z ejest 12, obudzilam sie, patrze 10;15 i dalej w kimono do tej 11 niby :P i mialam co jakis czas znowu sen, ze jest 12;30, 15 i co chwile sie budzilam, look na zegarek i dalej sen, pokrecily mi sie sen i rzeczywistosc :P i w koncu sie taka uradowana budze z mysla, ze jest ok 11, a tu 13 :P lol nie wiem, czy jesc sniadanie, chyba na obiadek poczekam :D teraz myju myju :) jezu nie mam co robic dzis, juz rzygam siedzeniem w chacie :?
Może by się tak pouczyć :mrgreen: ?
hmm ja mam tak, ze zebym sie zaczela uczyc, to musze wiedziec, z ebedzie jakis spr, pytanie, czy kart... nie umiem sie skupic jak mam sie uczyc ot tak
Miałam na myśli przerobienie tego co ludzie robili w szkole jak ciebie nie było, albo z tego anglika co pokumaj - przynajmniej coś co lubisz 8)
w sumie teraz duzo powtorek bylo, ale chyba potem poczytam histe, bo noga jestem
nie no po prostu musialam sie zwazyc, ciekawosc hehe. hih 52,5 :lol: boze zebralo sie we mnie tlye zarcia i wody :shock: a brzuch normalny :lol: we wt sie zwaze, zeby looknac, czy mi sie uregulowalo hah
A widzisz ja tyle mam jak dzień przed tym jem jak wróbel i katuję się w siłowni ćwiczeniami - odwodniona, po kibelku :lol: . Szczęściaro 8) .
hmm wage jeblo :P pokazala mi po kilku min 51,5 nei wiem ktore prawdziwe, no ale to 2,5 kg az malo realne sie wydawalo hehe. w kazdym razie i tak duzo we mnie sie nazbieralo :P
oj czuje, ze dzis pojde na kibelek :D zaraz sniadanio-obiad.