ja mam na brzuchu od niedawna, trochę mi się przytyło i na brzuszek tez poszlo ale nie jest źle :P
Wersja do druku
ja mam na brzuchu od niedawna, trochę mi się przytyło i na brzuszek tez poszlo ale nie jest źle :P
dobra, daje sobie rozgrzeszenie totalne. zoladek zapchany, ale przede mna jeszcze jedzenie... przeginam dzis, jutro o tym dniu nie pamietam :D
myslalam, ze zjem gora 500 na kolacje, ale gdzieeeee tam... brachol kasiasty jest, to pojechal i zrobil boskie zakupy, jakies zarlo na grilla, wypasione sery i moje ukochane papryczki ostre nadziewane twarogiem, totalna rozpusta w ustach, nie wiem ile ich zzarlam :D ale warto. wiecej co wpieprzam nie pisze, bo jeszcze zglodniejecie. powiem jedno: PYCHA i nie zaluje dnia dzisiejszego :D :D :D
szczerze mowiac znam niewiele osob bez cellulitu, mam kumpele ktore trenuej taniec 7 lat i jest bez tluszczu praktycznie, ale na nogach ma. ale w sumei tym sie tak bardzo nie rpzejmuje, bo to wiekszosc posiada, gorzj jakbym ja miala jako jedna na 10 statystycznych polek :D
aaa i dostalam 100 euro, moze wiecej bedzie od brachola
lece dalej wcinac, papa :D potem bede sie zwijac z bolu, ale dzis mam to gdzies :)
smacznego! :D
Właśnie, ja też nie znam osób bez cellulitu... moja przyjaciółka tańczy zawodowo taniec towarzyski +elementy baletu i ma treningi codziennie, a cellulit jakiś tam ma ;]
Moja koleżnaka troszku miała nawet jak miała prawie ankę i codziennie jeździła na spinningu, czyli none stress 8)
ja znam ogolnie tylko jedna laske, ktora sladu cellulitu nie ma. taka znajoma hehe, chuda strasznie.
zaraz pekne, 3 tysie byly dzis na bank, jak nie wiecej, zaraz ide spac, bueee nienawidze tego uczucia po przejedzeniu sie. hihi bedzie nauczka. od razu mam wrazenie, ze przytylam znowu ze 2 kg :P chociaz wiem, z etak nie jest. choc jesli waga by jutro pokazala z 52, to bym sie nie zdziwila, bo duzo slodkiego i slonego i popijalam woda ok 1 litra wypilam przy kolacji i nie chce mi sie siku, wiec bedzie ladne zatrzymanie wody :shock: ale sie nie zwaze :D no way :D
Przynajmniej żadne śmieciowe jedzenie nie było, tylko te 3000 wpadły na rzeczach konkretnych i głównie pysznych :wink: . Ale bym tak gdzie wybyła dzisiej. Ja w domu a luby sobie mojita zamawia teraz gdzieś w pubie z chłopakami :evil:
Grzybowa ma rację xD wiesz Julix, ja też tak mam, że jak jednego dnia najem się wszystkiego, to potem przez tydzień odczuwam wstręt do czegoś takiego :?
Oj nie ma się po co ważyć, zresztą cokolwiek by waga nie wskazała to na pewno nie np. dodatkowe 2kg tłuszczu, bo to niemożliwe po jednym dniu 3 tys. odpustu :D
uuu ja mam dzis ogolnie lekki jadlowstret. znaczy wiem, z ejka zjem sniadanie, to przejdzie, ale poki co ble. ide dalej spac, bo od 23 do 2 przpeisywalam zaleglosci do zeszytow, zeby dzis nie sleczec nad tym. dzis bede probowala matme zajarzyc i chemie tez. kurde tez ym gdzies, poszla, ale nie moge, bo rodzice :? jak w szkoe nie bylam, to czmeu niby w weekend mam gdzies isc :?
hehe przeraze Was (i siebie) co mniej wiecej zjadlam, znaczy all nie pamietam chyba :P
i to na sama kolacje. bo reszte pisalam juz, a teraz to nie pamietam heh
i msuze powiedziec ze najlepiej wspominam platki z mlekiem i dzemem malinowym, ale slodkie jak pies :P
no to z 4 dsoc male kromki chleba z serkiem pieprzowym, pol plastra lososia (bue niedobry byl), pol duzego rogala z maslem, 2 kromki razowca z grilla z maslem, tona papryczek z serem, troche oliwek z serem, kielbaska frankfurterka, hmm nie pamietam, ale wydaje mi sie, ze cos jeszcze bylo :P
hehe jakie zarcie. dzsi juz spokojnie bedzie, bo ja bym nie wyrobila na takim jedzeniu, znaczy jesc bym mogla i wytnie sie to, ze bym przytyla, ale po prostu sie zle czulam za kazdy razem jak zjadlam za duzo, czyli wczoraj 3 razy
no sie rozpisalam jak to ja hehe ide spac dalej
Pseuto, wiem przeciez, ze nie tluszcz tylko to zarlo we mnie siedzi i woda jeszcze, waga by mnie zabila pewnie :P