-
Hej!
Wróciłam z Katowc o 19, posprzatałam pokój i zaraz do Was weszlam...
Pojechałam do K-c na zakupki, za 2 tyg jade na wakacje więc musze sobie co nieco pokupić.. Weszlam do croppa spodobala mi się bluzka, co prawda z długim rękawem. Polowalam na nia dlugo a teraz nareszcie jest rozmiar i jeszcze kosztuje tylko 19,90 zł.
Od razu weszłam do przymierzalni, stwierdzilam że kupie i S i M (S lezala idealnie, ale rekawy byly troszke krotkie, M byla dlusza) i mama pomoze mi się zdecydować. W croppie można zwracac więc nie ma problemu. Podeszlam do kasy, facet skasował mi bluzki i patrze a nie mam pieiędzy..Zapomnialałm że 100 zł wydałam ostatnio (zapomniałam o tym i nie wzięłam innych pieniędzy ze sobą) na szczęście facet odłożył bluzki i kupiłam je potem...
No dosyć tego przynudzania..Ale musze Wam to wszytsko napisac..
Kupiłam sobie jeszcze herbatkę odchudzającą z Vitax'u Slim Program (30 szt. 7,80 zł wiec nawet, nawet) i teraz będe piła ją 2 razy dziennie przez 15 dni :lol:
Widziałam świetną bluzke, imprezową, taką do pupy, zajebista poprostu ale oczywiście bylam bez forsy..Potem jak mama mi dała (bo pracuje w K-cach więc poszłam pożyczyć) to nie wiedzialam czy kupic czy nie (40zł a nie byłam zdecydowana czy nie wyglądam za grubo bo troszkę tuba). A było to w terranovie gdzie (niestety) nie ma możliwości zwrotów..
Pojade w środe,to kupie coś na wakcje i jeszcze na imprezke i dyskoteki :lol:
A wracają do dietki to oczywiście o 280 stopni się odwróciło (poza I i II sniadaniem)
Śniadanie:
danio(130 kcal)
II sniadanie:
kisiel instant Delecta (90 kcal)
Obiad:
byłam w Ikei więc zjadlam tam pół porcji obiadu ( cala składa się z 12 pulpetów, troszkę frytek) licze koło 400 kcal
Podwieczorek
2 te małe hot-dogi w Ikei. Tylko buleczka i paróweczka więc licze 300 kcal w sumie
Kolacja:
MAKRO- ah te degustacje :roll: troszkę tortu lodowego (lody zamiast śmietany) licze 250 kcal za wszystko
Czyl: 130+90+400+300+250= wychodzi 1200 ale ja licze 1300 kcal..
Wole miec więcej.. :wink:
I tak nieźle jak na to co zjadłam (dzieki lekkiemu śniadaniu i spacerowaniu po sklepach)
Żyjecie jeszcze po przeczytaniu tego? :lol: :lol: :lol:
-
Hej!
Wróciłam z Katowc o 19, posprzatałam pokój i zaraz do Was weszlam...
Pojechałam do K-c na zakupki, za 2 tyg jade na wakacje więc musze sobie co nieco pokupić.. Weszlam do croppa spodobala mi się bluzka, co prawda z długim rękawem. Polowalam na nia dlugo a teraz nareszcie jest rozmiar i jeszcze kosztuje tylko 19,90 zł.
Od razu weszłam do przymierzalni, stwierdzilam że kupie i S i M (S lezala idealnie, ale rekawy byly troszke krotkie, M byla dlusza) i mama pomoze mi się zdecydować. W croppie można zwracac więc nie ma problemu. Podeszlam do kasy, facet skasował mi bluzki i patrze a nie mam pieiędzy..Zapomnialałm że 100 zł wydałam ostatnio (zapomniałam o tym i nie wzięłam innych pieniędzy ze sobą) na szczęście facet odłożył bluzki i kupiłam je potem...
No dosyć tego przynudzania..Ale musze Wam to wszytsko napisac..
Kupiłam sobie jeszcze herbatkę odchudzającą z Vitax'u Slim Program (30 szt. 7,80 zł wiec nawet, nawet) i teraz będe piła ją 2 razy dziennie przez 15 dni :lol:
Widziałam świetną bluzke, imprezową, taką do pupy, zajebista poprostu ale oczywiście bylam bez forsy..Potem jak mama mi dała (bo pracuje w K-cach więc poszłam pożyczyć) to nie wiedzialam czy kupic czy nie (40zł a nie byłam zdecydowana czy nie wyglądam za grubo bo troszkę tuba). A było to w terranovie gdzie (niestety) nie ma możliwości zwrotów..
Pojade w środe,to kupie coś na wakcje i jeszcze na imprezke i dyskoteki :lol:
A wracają do dietki to oczywiście o 280 stopni się odwróciło (poza I i II sniadaniem)
Śniadanie:
danio(130 kcal)
II sniadanie:
kisiel instant Delecta (90 kcal)
Obiad:
byłam w Ikei więc zjadlam tam pół porcji obiadu ( cala składa się z 12 pulpetów, troszkę frytek) licze koło 400 kcal
Podwieczorek
2 te małe hot-dogi w Ikei. Tylko buleczka i paróweczka więc licze 300 kcal w sumie
Kolacja:
MAKRO- ah te degustacje :roll: troszkę tortu lodowego (lody zamiast śmietany) licze 250 kcal za wszystko
Czyl: 130+90+400+300+250= wychodzi 1200 ale ja licze 1300 kcal..
Wole miec więcej.. :wink:
I tak nieźle jak na to co zjadłam (dzieki lekkiemu śniadaniu i spacerowaniu po sklepach)
Żyjecie jeszcze po przeczytaniu tego? :lol: :lol: :lol:
-
tey kobieto zacznij sie ruszac:P:P
ja np jak juz zjem cos takiego to wole pojezdzic dluzej na rowerku
wiem ze stacjonarny jest nudny
ale co tam:D
masz moze normalny??
na takim sie nie nudzi:D:D
-
zakupYYYYYYYYY :D ja pewnie dzisiaj pojade.. ale wkurwiam sie jak jakis rozmiar jest za maly wteyd juz nie nawidze... :P
-
zakuupki;d
dzisiaj bylam rano i wczoraj wieoczoorem :lol:
-
ee ja to zakupów nie lubie , bo się tylko zawsze tak zdołuje , ze szok . :evil:
-
heh ja podziwiam ludzi którzy potrafią wstać rano i pojsc na zakupy.
Ja wole pospać xD
-
Ja też wolę pospać ale jak się obudze to zdarza mi się jeździć na zakupy..
Mama już nie wytrzymuje, mówi że gdzie ja te ciuchy będę ubierać, tzn mam około 35 par spodni ale one są już nie takie 'swieże' a w nowo kupionych zawsze lepiej się chodzi..
Dzisiaj pierwszy raz jestem bardzo ale to bardzo głodna. Mój tata robił na działce 40 urodziny, spali u nas goście a rano jeszcze przyjechało kilku więc praktycznie nie było czasu na obżeranie się czymś...
Śniadanie:
serek musli 180 g (180 kcal)
II śniadanie
1,5 cukierka kokosowego (80 kcal)
Obiad:
tylko owocki, truskawki itp..Kupiłyśmy z mama czereśnie, truskawki , arbuzy i inne zapasy także jest co zjeść (jeszcze nie jadlam) zaraz pójde do kuchi na dół
A potem to też lekkie rzeczy, może koktailik sobie zrobię.. :P
A i jeszcze przyjeżdża siostra mojej mamy z mężem i dziećmi wiec troszkę posiedzimy... :lol: :lol:
Będę później, papatki..
Aha kupilam sobie taką świetną sukienkę bez ramiączek i krótkie spodenki takie na luzie.
Potem zrobi mi kto.ś w tym zdjęcia to wam pokaże :P
-
Ja też wolę pospać ale jak się obudze to zdarza mi się jeździć na zakupy..
Mama już nie wytrzymuje, mówi że gdzie ja te ciuchy będę ubierać, tzn mam około 35 par spodni ale one są już nie takie 'swieże' a w nowo kupionych zawsze lepiej się chodzi..
Dzisiaj pierwszy raz jestem bardzo ale to bardzo głodna. Mój tata robił na działce 40 urodziny, spali u nas goście a rano jeszcze przyjechało kilku więc praktycznie nie było czasu na obżeranie się czymś...
Śniadanie:
serek musli 180 g (180 kcal)
II śniadanie
1,5 cukierka kokosowego (80 kcal)
Obiad:
tylko owocki, truskawki itp..Kupiłyśmy z mama czereśnie, truskawki , arbuzy i inne zapasy także jest co zjeść (jeszcze nie jadlam) zaraz pójde do kuchi na dół
A potem to też lekkie rzeczy, może koktailik sobie zrobię.. :P
A i jeszcze przyjeżdża siostra mojej mamy z mężem i dziećmi wiec troszkę posiedzimy... :lol: :lol:
Będę później, papatki..
Aha kupilam sobie taką świetną sukienkę bez ramiączek i krótkie spodenki takie na luzie.
Potem zrobi mi kto.ś w tym zdjęcia to wam pokaże :P
-