Lubie? To za mało powiedziane, nawet kocham to za małe słowo..
Poprostu jestem zakupoholiczką- przyznaje sie bez bicia :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Lubie? To za mało powiedziane, nawet kocham to za małe słowo..
Poprostu jestem zakupoholiczką- przyznaje sie bez bicia :lol: :lol: :lol:
mozemy podac sobie rece :D
w sobote wydałam na kosmetykoi 200zl a już wybieram sie na nastepne
i ciuchy by się przydały... 8)
To ja Ci powiem ile wydałam w w ciągu 2 tygodni:
kurteczka w Trolu 85zł, bluzka w trolu 39,9zł +spódniczka z leginsami 69,9zł+ stanik 19,9złspodnie 69,9zł bluzka w paski 19,9zł + butki 20 zł= 254,9 zł, bez kosmetykow i bez bluzki za 35 ktorą w sobote kupie :D
Już sobie z tym poradzić nie moge, a to tylko 2 tygodnie były! Jeszcze 2 mi zostaly do wrzesnia :?
Toi mi przypomnialo ze ja tez w koncu musze zrobic porzed tym 1 wrzesnia.. :D :D :D
Ooooo tak, zakupy :D Ja kiedys ich nienaiwdziłam, ale teraz, jak mam mniejszy rozmiarek to i one staly sie wielka przyjemnoscią. Tylko najgorsze jest to, ze jak kupuje bluzke to w rozmiarze 36, a jak spodnie to 38 :x nienawidze tego :evil: czemu mój "dół" musi byc grubszy?! No, ale mam nadzieje ze jak schudne tego kiloska to cos niecos sie tam zmniejszy, szczegolnie ze wzgledu na to ze cwicze głownie na nogi i posladki. Zapraszam do mnie, trzymajcie sie girls :*
Na pewno zmiejszy Ci się rozmiar,niby kilogram to nie dużo ale może czynić cuda :lol:
ogónie to jeden rozmiar = minus 5 kg :D przynajmniej w moim przypadku.
lilac --> no dobry, dobry, nie wiem jak okreslić styl, jaki grają, nie lubię szufladkowania, ale coś na pograniczu melodyjnego metalu, glam rocka, gotyku, symfonii itp :roll:
ja też jestem uzależniona od zakupów :roll: a kto nie jest ?:D
mi tez sie wydaje ze jeden rozmiar to 5kg
no ale 1 kg to tez jest jakaś różnica którą się odczuwa chociaż trochę
szczególnie jak ktoś jest szczupły to utarta nawet 1 kg. jest bardzo widoczna :wink: