Hej,
nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie..Dawno mnie tutaj nie było..
Nie wiem co się ze mną dzieje, gdzie moja silna wola, walka o figurę....
Przytyłam sporo, niedługo wakacje.
Do 10 lipca muszę zrzucić przynajmniej 4 kg...
Nie wymagam od siebie dużo, nie postanawiam biegać codziennie bo wiem że i tak tego nie będe robi.c Wystarczy mi 6 weidera i raz w tygodniu aerobic..
Musze się podnieść!
Wierzę że pomożecie mi w tym!....
Zaczynam od poniedziałku
Ktoś się przyłacza?
Zapraszam serdecznie, razem zawsze raźniej i lepiej!....
Tylko zastanawiam się czy jeść swoje 1000 kcal, czyli wszystko na co mam ochotę w limiecie czy dietę 1000 kcal z gazetki, kóra bardzo mi odpowiada...
Z tą nie ułożoną to jest tak, że zawsze jem więcej niż powinnam.
Więc co radzicie??
Zakładki