-
< Prosiaczeq & Majka contra odchudzanko >
Hej!!!!
Jestem nowa-nienowa. Czytam to forum już ze dwa lata, czasem codziennie,czasem rzadziej..różnie...
Czytałam- i utyłam No od czytania raczej nie, tylko od jedzonka
Moze pozazdrosciłam Wam tej walki ?Nie ,koniec żartów!!!!
Ja rzuciłam sie na żarełko-zajadałam porażki, smutki,niepowodzenia.A sukcesy -nagradzałam słodyczami.Przytyło mi się...ale nie dam sie i zrzucę zbędne kilogramy!!!
Jutro nowy miesiąc, ale ja nie zacznę od jutra-a od teraz!!!!!
Jestem studentką-wiadomo stresy, sesja, zalaliczenia itp.A co idzie za egzaminami?Moje jedzonko, które mi wszystko rekompensuje...-ale czy na pewno?
Tak więc choć nie-nastolatka, pragnę sie do WAS przyłączyć!!!Przygarniecie zbłąkaną duszyczke?
Na razie jako dietkę obieram 1000kcal-przynajmniej do końca sesji...Potem bedą wakacje-mam nadzieje,że bez poprawek więc będzie i wiecej ruchu, a po wakacjach rozpocznę nowy rok akademicki z nową figurką
Dodam,że mam 160cm wzrostu (+/-2 cm), a jakiś czas temu ważyłam 59kg, teraz mi się przytyło jeszcze....nie wazę sie, bo nie mam wagi w domku-ale jak schudnę to zakupię.Na razie jako wyznacznik moich postępów będzie mi służył cm
Trzymajcie kciuki za mój sukces!!!!!
-
Mała próba tickerka
-
Ja trzymam za Ciebie wielkie kciuki i uda Ci się z takim nastawieniem
Powodzenia ;*
-
oczywiście, że przygarniemy życze dużo wytrwałości
-
No i mija mój pierwszy dzień takiej porządnej dietki.
Zjadłam dziś:
Ś: kanapki z razowca + sałata, pomidor, bieluch
O:kanapki z razowca + sałata, pomidor, bieluch
K:3 jabłka
I jest oki.
Ruch:
30 minut brzuszek
30 minut hh
Jutro cały dzień w szkole...mało ruchu-dużo stresów, ale nie dam się.
I dziękuję Wam za odwiedzinki-jestem pełna wiary,że tym razem osiągnę cel!!!!!
-
Bardzo ładnie ruchowo i w ogóle, ale czy nie za mało kcal? Nie zjadaj poniżej tysiaka, boCi metabolizm się bardzo spowolni... Policz czy na pewno dobiłaś do tego 1000, bo mi się wydaje, że nie
Buziak ;* i powodzenia
-
Prosiaczeq ja tez ci powiem ze musisz dobijac do 1000 uwierz mi wiem z dosiadczenia nie wolno schodzic ponizej 1000kcal
-
No problem w tym,że dobiłam Muszę jeść coś mniej kalorycznego, tzn.ten chleb kupię inny.
Bo tak wyszło:
Bieluch:200kcal-w ciągu dnia cały zjadłam
pomidor-200g=30kcal
jabłko 150g=75kcal-a x3=215kcal
no i ten nieszczęsny chleb z pełnego ziarna:120kcal na kromkę a zjadłam 4=480kcal
Wyszło : 925kcal+ 32kcal na witaminki musujące=jest prawie tysiak.
WNIOSEK:
Trzeba zmienić chleb!!!!
-
Ja jestem na 1000-1200 i w sumie jem albo biały albo razowy chleb, przez co też musze się nakombinowac żeby sie zmiescic. Ale na chrupki się chyba nie przerzuce Po pierwsze rodzice chcą żebym jadła normalnie i nie rozumieją że ten chleb jest zdrowszy a po drugie mi nie smakuje Zycze powodzenia i zapraszam do siebie!!!
-
ja próbowałam- te tekturki wogóle mnie nie syca, wole razowy.
Jasne,że wpadnę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki