to ja mam najwieksze udo chyba z całego forum :x
Wersja do druku
to ja mam najwieksze udo chyba z całego forum :x
z nog poleci ci na koncu zobaczysz
no włąsnie leci... ale kto ma wieksze udo ode mnie dostanie 1 punkt w nagrode :lol:
directe: no niezle postepy nie powiem, jakbym ja tak chciala :) ja jestem Twojego wzrostu nio i mam 58,5 cm w udzie :( ale za jakiś czas jakieś ćwiczonka na nogi zacznę robić i może jakoś mi ta liczba cm zmaleje :)
ladne masz udko, co Ty chcesz :)
Ja sie nie mierzylam juz dawno, ale mam podobnie do Ciebie, albo troszki wiecej ;P Wiec jest spoko, nie masz najgrubszego.
to ja jetsem 10 cm. nizsza od Ciebie i mam chyba 54 wiec nie ma co narzekac :)
dobrze ci idzie ja hmm mam 175 wzrostu i ok 60 kg musze zrzucic conajmiej 5 kg:(
dobrze ci dizie 3m się;*
witam dziewczynki :)
nie było mnie tak długo bo bardzo dużo się działo. od około 12 sierpnia niestety nie trzymam dietki. nie przytyłam ale nie schudlam, po prostu jem to co chce bo okolicznosci mnie dot ego zmuszaja.
12 sierpnia byłam na beach party :)
mieszkam w gdyni dlatego :P
szalałam ok 20 do 5 rano, cały czas tanczylam skakałam :) mowie wam super odjazdowa biba, dawno na takiej nie byłam. oczywiście jak sie biba skonczyla skumałam, że jestem potwornie głodna, ale wybrałam browar :) nie spałam całą noc, bawilismy sie 2 dni
13 sierpnia czyli nastepny dzien bez grama snu - bol mieśni, zakwasy wszedzie gdzie sie da, nie całkiem mocne ale zakwasy :) znow dzien bez dietki, duuuzo białka i weglowodanow na regeneracje, nie wiem ile kcal ale na bank do 2000 dobiłam, pełno piwa, aż trudno uwierzyć, że tyle wypiłam :wink:
14 sierpien cał dzien snu wkoncu i jedzonko w miedzyczasie. ok 18 dowieduje się z chłopakiem, ze jedziemy na domek do kolegi :) dojezdzamy ok 21, bo troche popieprzyliśmy droge (jechalismy 2 autami). biba znowu zajebista, całą noc na tarasie, zero snu, pełno browarów, grill, sałatki.... i 0.35 l wódencji :)
15 sierpien wracamy, juz mamy isc z chlopakiem spac do domu, a tu nagle nowy plan - idziemy do tego kolegi od razu pic dalej :roll: juz mi sie smiac nie chcialo zbytno, byłam padnięta no ale wykompałam się i poszliśmy :) znow hektolitry piwa, po pewnym czasie zmeczenie zniknęlo. zjadłam bułke sucha, i potem zamowilismy pizze, wiec jadłam bardzo malutko ale za to pilam.. kurcze nigdy nie piłam tak browarkow, zlke sie czulam jak duzo wypilam a przez ostatnie dni wchodziły mi jak woda :)
16 sierpien czyli dzis, jestem po 7 godzinach snu, zjadłam sobie rogalika słodkiego z serkiem topionym i kawe z mlekiem i cukrem :P , ponieważ 19 sierpnia mamy tą bibe na 3 latka, postanowiłam do tego czasu nie trzymac dietki, bo po prostu czuje sie troszke zmeczona. musze miec taką mała przerwe bo zwariuje po pewnym czasie. ale postanowilam, ze bede jadła o stalych porach, tak zeby po posilku czuć jeszcze lekki niedosyt i nie jeść po 19.
wiem, że to brzmi naiwnie i bezsensownie ale od poniedziałku wracam do dietki. jestem swiadoma mojej decyzji i wiem, że jest mi to bardzo potrzebne. moze nawet przybedzie mi kilogram? no cuż może sie zdarzyc, ale dam sobie rade. do 60 dojde napewno cjhodzbym miała chudnac 2 kilo misiecznie :) duzo osiagnelam, wygladam całkiem inaczej niż od początku dietki i kwestia odchudzania nie jest juz taka śmiertelnie ważna, żęby dokonac celu 2 kilka dni.
pozdrawiam Was serdecznie, ciesze sie, ze moje komuś sie wyżalic :P
directe no to trzymam kciuki :D
ja tez trzymam kciuki :D
Zazdroszczę szalonej imprezki :P
ale Ci fajnie :D mój kumpel też był na beach party :D:D
najwazniejsze ze sie udaly imprezy i jestes zadowolona :)
hejlka dziewczynki :)
imprez czas skonczyc, 2 kilo wiecej, tak, tak! ciesze sie bardzo.... bo... myślalam, że przytyłam dużo wiecej... e tam 2 kilo to nie tragedia, od wczoraj jestem na dietce, dzisiaj ćwiczyłam i będe ćwiczyc...
a myslalam, że wiecej ponieważ dośc dużo piłam alkoholu, pomijajac jedzonko można łatwo obliczyc, że jezeli pół litra piwa ma 230 kcal, to jezeli wypiłam powiedzmy 10 litrów przez cały nawet okres imprezowania, nie licząc wódki :x to wychodzi bagatela 4600 kcal :twisted:
nigdy tak nie imprezowałam, ale naprawde okazji było wiele... najbardziej wyszalałam się na beach party :)
ciesze się, że wrociłam na forum, brakowało mi go troche i Was wszystkich. widzę, że dużo nowych tematów się pojawiło :) będe musiała nadrobić, żeby być na czasie :P
a oto kilka porcji fotek z ostatniej imprezy, były to urodziny kolegi, a i miałąm juz na sobie to 2 kilo... jestem grubasem :wink: i jestem głupia...
http://img98.imageshack.us/img98/8718/dsc02520rv8.jpg
http://img182.imageshack.us/img182/528/dsc02526pu7.jpg
http://img246.imageshack.us/img246/8192/dsc02550dn8.jpg
http://img182.imageshack.us/img182/2809/dsc02614er2.jpg
http://img182.imageshack.us/img182/3633/dsc02634mi1.jpg
http://img246.imageshack.us/img246/8343/dsc02641iz8.jpg
http://img98.imageshack.us/img98/3858/dsc02643zk3.jpg
no i jak...?
dobrze wygladasz:D
a brzuszek miodzio:D:D
no nie przesadzaj ! nie jest źle;) wyglądasz very good;)
To mi się podoba u ciebie. Gdy przytyłaś dwa kilo, postanowiłaś, że nic sie nie stało i zgubisz to na pewno. To ,mi się podoba. Wiele osób, bo przytyciu paru kilogramów od razu się poddaje. Dobry przykład. Powodzenia. Papapa!!! Zapraszam do mnie!!!
tylko marze o takim brzuszku ;( nie mowiac juz o innych ;/
Śliczne zdjątka, wyglądasz b. fajnie.
Kurcze, jak ja przytyję 2 kilo, to mam doła 50-metrowego... Yh, a ty! Gratuluję podejścia.
Wpadnij do mnie - link w opisie :)
Pozdrawiam sercecznie.
Świetnie wyglądasz!!! A 2 kilosy to żaden problemo, trochę silnej woli i już ich nie będzie!!!
Trzymam kciuki!!! :P
ps:
Imprezka na całego, nie pogadasz :twisted:
pzdr
no pięknie 10 litrów piwa... :shock: o ty pewnie wprawiona jesteś :wink: , bo ja ledwo 6 pociągne i już mam kaca na drugi dzień :P (ale ciii bo ja niepełnoletnia jestem :wink: )
super wyglądasz :) gratuluję :D
czesc:) ja mam 19 lat 158 cm i waze juz 65kg a niedawno jeszcze 69. I postanowilam sie odchudzac bo chce bardziej sie sobie podobac. Bo stwerdzilam ze jestem gruba. I jakos opornie mi to idzie. Moze znasz jakes dobre cwiczonka by schudnac? Ile Ci zajelo czasu by tyle schudnac? Bop nie wiem pzrez ile miesiecy albo lat musze pracowac by rowniez tlyko kg zgubic:)
zagladaj czesciej :(
Witam laseczki!! :)
jejku jak mnie dawno nie bylo :) to troche przez to, że miałam małe kłopociki, brak czasu :oops: no i troszke przytyłam, ale to mnie czegoś nauczyło. wyciągnelam kilka wnioskow, chce się z Wami nimi podzielic. obecnie waze 63 kilo, wazyłam cos okolo 66, te 3 kilo zniknęly przez półtora tygodnia. jak to zrobilam? w moim przypadku wygląda to tak:
1) zwiększyłam ilość białka. najpierw usiadłam wszystko sobie rozpisałam ile co ma białka. liczyłam białko zwierzęce i roślinne. przedstawia się to w ten sposób:
kazdy produkt zważylam, przy pomicy tabeli odczytalam ile ma białka i wyszło, ze dziennie jadam ok 100 g białka, co przy wzroście 169-100=69 100/69=1,5g na kilogram masy ciała ale liczonej wzrost-100. to bardzo dobry wynik, zauważylam znaczną poprawę w szybkości odchudzania :)
2) moim kolejnym zaobserwowanym zjawiskiem jest fakt, ze jak jadlam to moje 1000 kcal i cwiczylam aerobowo dość cieżko, to zle się czulam, byłam słaba i czesto jadlam cos nadprogramowego bo nie wytrzymywałam. wniosek nasuwa sie taki, ze jesli stosuje sie diete 1000 kcal, nie wskazane są cwiczenia, tylko ogolnie duza aktywność, tak jak w moim przypadku szkoła i związana z tym bieganina. w przypadku cwiczen, uważam, ze jesli ktos chce spalic np 400 kcal, powinien zjesc 1400 i znaczna ilość bialka. tak, żeby organizm miał 1000 kcal na cały dzien, bo przeciez po cwiczeniach jeszcze przez dlugoi czas spala sie wiecej kalorii. robiąc tak, znacznie przyspieszyla mi sie przemiana materii.
to są tkaie 3 główne wnioski, ktore wyciągnelam. miałam dużo czasu na sprawdzanie i moge ręczyć za to, że to prawda :) no a ja, ze zwoimi 63 kiloskami ide do lozeczka bom chora :wink:
Witam;*
no widze ze wrocilas wreszcie do nas:D i bardzo madre wnioski wyciaglas:D
buziak i milego ndia:*
no to co jesc??
zeby duzo tego bialka bylo??
chude mięso (pierś, białe ryby), chudy nabial, pełnoziarniste pieczywo :)
uwaga!
na pierwszej stronie mojego tematu poprawiłam dietke, uwzgledniłam białko. ale nie liczylam białka z warzyw. trzeba w myśli dodac ze 3 gramy :)
miesa nie jem:P
ostatnio duzo pieczywa z ziarnami jem
a chudy nabiał to??:P
Dobra dietka. Nigdy nie próbowałam, ale ja jesm pieczowyo rycy, mięso. Także dobrze.
Powiedz dokladniej jesli mozesz w czym znajdziemy to bialko :roll:
To ja Ci odpowiem :D Bo też uważam że białko w dietce to podstawa.czyste białko to jaja, ryby,np.filet z pangi czy tunczyk w sosie własnym, piers z kurczaka.Natomiast dobrym źródłem są tez odżywki dla kulturystów, chudy serek biały, niektore(niskotłuszczowe)maslanki-ale te maja tez duzo węgli. :D
dzieki 8) a serki wiejskie i mleko maja chyba duzo bialka tez prawda?? :P bo ja to czesto jem :lol:
Serek wiejski ma duzo białka-fakt, ale mniej niż inne produkty.Natomiast mleko ma wiecej wegli niz białka.Wiec lepiej nie przesadzac :D
ooo directe wróciła :)
hejka :)
doprowadzilam sie do stanu takiego jaki wskazuje trackerek :)
yeah, a teraz kontunuuje dietke.
jakos nie mam zapału, żeby tu znowu pisac...
może dlatego, ze tyle nowych tematow tu powstalo
moze dlatego, że jutro moj temat bedzie na 10 stronie? :wink:
e tam pisac bede zobaczymy jak czesto, duzo zalezy od Was :)
dzisiaj zjadlam I i II posilek wg mojej dietki (patrz: str 1)
ale o 15 zjadlam zupe pomidorowa bez makaronu ani ryżu (mamusia ugotowała) chudziutką na serduszlkach drobiowych i wyłowiłam 2 wielkie marchewki :)
ponieważ bylam najedzona az do 19 zmartwilam sie ze ta zupka mogla miec duzo kcal moze? i zakonczylam jedzonko o tej 19 kubkiem maślanki ze zmiksowanymi malinkami i dwona pastylkami słodziuku :)
przedemna weekend i zawsze robilam odstepstwa od dietki przez ostatni okres... ale wzielam sie za siebie i dam rade. a dzisaj byla w lodowce moja ulubiona pieczen z papryką i serem a w chlebaku chlebek turecki... oczywiscie nie zjadlam nawet okruszka :)
miłej nocki :wink:
zuch dziefcyna :D
no a jak :P
w koncu trzeba, tymbardziej ze miecha przerwy sobie zrobilam. jadlam to co chcialam, przytylam tlyko 1 kilo ktory zleciał w kilka dni. wnioskuje ze była to woda. ale wymiary sie nie zmienily wiec nie wiem co to bylo. dzieki tej przerwie mam nowe siły do walki z tuscykiem :wink:
wrocilas :)
ja od czerwca wlasciwie nie bylam na diecie i zaluje bo moglabym juz miec ja zasoba :( ale trudno od wczoraj znowu siewzielam :)