-
A ja tam nie widzę powodu, żeby w święta nie jeść normalnych potraw nawet jeĺi się człowiek odchudza. No Boże, 3dni jedzenia koło 2500-2800kcal 100kg więcej znaczyć nie będą :wink: . Po prostu zero objadania bez pamięci, spróbować to i owo 8) . Przecież takie święta to tylko raz w roku są, to barbarzyństwo Wasą chrupać w Wigilię :D
-
Grzibcio
masz rację, trzeba nie jest kiedy jest si najedzonym, miec duzo ruchu, nie zalegac po obzarstwie na kanapie i nie bedzie problemu... ja juz nie moge sie doczekać świaaaat :)
czemu tyle ludzi ich nie cierpi?
-
Święte słowa directe - byle nie zalegać na kanapie :lol: . Ja nie cieszę się z tegorocznych świąt, bo czeka mnie egzamin po Nowym Roku a kuć na niego trzeba z minimum 3-4tygodnie w kawałku, czyli gdzie mi tam świąteczna sielanka :( .
Ale dlaczego nie lubieć świąt tak w ogóle, kiedy nic się nie musi, tyle co wyspać, odpocząć... :roll:? Ech, no taki gust widocznie :)
-
dziewczyny :)
kupiłam sobie dzis kusą spódniczkę w terranovie M ale jest troche luźna :) jezzu kiedys mogłam sobie pomarzyć :)
mam rozmiar S w vestilo... www.vestilo.pl :)
masakra jak fajnie :)
-
bardzo Cię podziwiam i bardzo Ci zazdroszczę. ja to bym chciała schudnąć do wakacji, żeby ważyć 55 kg. zamówiłam sobie ******la i mam nadzieję, że na mnie podziała tak jak na Ciebie - już nie mogę sie doczekać, kiedy mi go dostarczą. pozdrawiam serdecznie i dalej trzymam za Ciebie kciuki ;))
-
mam jeszcze pytanie - jak wyglądały Twoje treningi? Chodziłaś na siłownię, czy tylko w domu ćwiczyłaś? I co ćwiczyłaś i po ile serii itd ;) strasznie ciekawska jestem, ale jak już mówiłam, widać po Tobie, że efekty są oszałamiające! a mi właśnie w piątek dostarczyli ******la i Nowy Rok chcę rozpocząć bardzo intensywnie pod względem diety i treningów. pozdrawiam
-
witam wsyztskich :)
był mój chłopak... troche mnie poddtuczył :twisted: ale na szczeście wrociłam do wagi 62 kg. wrzuce fotki, potem jeszcze cos naskrobie :)
http://img206.imageshack.us/img206/4472/dsc00595xg8.jpg
http://img441.imageshack.us/img441/3458/dsc00596ya5.jpg
-
NIE CZYTAŁAM DOSC WNIKLWIE WSZYSTKICH STRON ALE PRZYJAZAŁAM SIE OSTATNIEJ FOTCE ZAMIESZCZONEJ MASZ PRAWDZIWA FIGURE FITNESKI GRATULUJE :) CHOC NIE WIEM ILE CWICZYSZ I CZY WOGLE TO ROBISZ PEWNIE TAK NO ALE GRATULUJE
-
kiedys cwiczylam, ale teraz tego ne robie.. moj kolega uwaza ze wygladam na mniej kilogramow... stwierdza ze mam gęste mięśnie. przykladowo w jednostce objętości zamiast 800g mieśnia mam 1200g.
kiedys jak rozpaczliwie probowałam schudnąc, ćwiczylam na siłowni, nie wiedzialam ze tak nie schudne... i zbudowałam sobie mieśnie, a przez to ze jem dużo białka nie ulegają one katabolizmowi.
-
hej directe, wyżej zadałam Ci pytania, mogłabyś mi odpowiedzieć? błabym Ci bardzo wdzięczna
-
cwiczylam na siłce wsyztskie partie mieśni, teraz nie ćwicze wogole
-
Jak ty robsiz ze ci tak obnizylo cm ??
-
hmm nie wiem, po prostu tłuszczyk zleciał i woda podskórna.. ćwiczyłam naprawde mało... był czas ze wolałam troszke sie pogłodzić niż wsiąśc na stacjonarny rower...
ale i tak stwierdzam ze mam w ciągu dnia dużo ruchu. dużo chodze, wysiadam przystanek szybciej jak wracam ze szkoły, wychodze popoludniami, spotykam sie z przyjaciółmi...
-
hej directe..:) ogladałam wszystkie twoje fotki i masz sie czym pochwalić.. nie to co ja :?
a ty nie narzekaj na swoje nogi bo one są coraz lepsze..
-
witam laseczki :)
moja waga 61,5
napiszę jeszcze cos wiecej pozniej.
fotka przed wyjsciem na impreze:
http://img413.imageshack.us/img413/24/dsc00687bm6.jpg
ja myśle ze nie jest zle i ze 58 to absolutne minimum w moim przypadku :)
-
mam drobne pytanko....wykonujesz jakies cwiczenia na biust ?? bo widze ze tylko 6 cm Ci zginelo....a mnie z 2 kg 2 cm...:(
-
gratuluje cudownych wynikow...serio, bardzo zazdroszcze...teraz masz piekną figurę
-
witam wszytskich :)
ciekawe czy ktoś mnie jeszcze tutaj pamięta :roll:
nie pisałam, bo nie byłam na diecie i wogole jakos postanowilam zrobic przerwe na forum.
nie miałam joja, nie zniknęlam ze wstydu ze przybyły nowe kg. nie przybyły :) a moja waga 61 maksymalnie sie ustabilizowała. czy mam okres czy duzo pojem zawsze jest 60-61. wole podać górną granice niż samemu się oszukiwać :)
teraz mam maturke. za 2 tyg bede po wszytskich examach. i zaczynam ćwiczyc. ćwiczenia siłowe na przmeian z aerobami. 58 nadal aktualne. a na przyszłość waga do 60 ale z męśniami - będzie pięknie.
jeśli chodzi o diętkę to nie trzymam już takiej jak kiedys (patrz str. 1) nie liczę kalorii. jem dużo ilościowo ale mało kalorycznie. wiele moich starych nawyków zostało. dziś zjadłam:
śniadanie - 4 łyżki musli + 250 ml mleka 0,5% i shake białkowy
2 śniadanie - kromka chleba pełnoziarnistego z twarogiem, szynką i połową pomidora
obiad - sałatka z 100g śledzi odmoczonych i mieszanka warzywka + 2 pomarańcze
kolacja - pół serka wiejskiego + kromka chleba z lnem
w ciągu dnia 3 herbaty zielone i 2 kawy i mnóstwo wody :)
jeżeli zobacze ze ktos jeszcze mnie pamięta, uaktualnie wymiarki :)
pozdrawiam i zachęcam do śledzenia tematu :)
-
witam :)
właśnie sie obudziłam i weszłam na wage. równe 60 :)
kolejny dzień, kolejne zadania z matmy... w poniedzialek maturka...
ej naprawde nikt mnie nie pamięta? :(
-
witam :)
właśnie sie obudziłam i weszłam na wage. równe 60 :)
kolejny dzień, kolejne zadania z matmy... w poniedzialek maturka...
ej naprawde nikt mnie nie pamięta? :(
-
Ja pamiętam! Czytałam niedawno twój cały wątek od 1 strony :)
-
naprawde? ale mnie zaskoczyłas :) miło :)
chyba uaktualnie te moje wymiarki i do dzieła :)
własnie jestem po śniadanku, zaraz zabieram sie za matme. źle sie czuje siedząc na tyłku w domu i klepiąc te zadanka. wolałabym pojsc na siłownie :)
-
Pamiętam, że zaciekawiłaś mnie tym ******lem pro... Nawet chciałam zamówić, ale wystraszyłam się tej efedryny, tym bardziej że mam nadciśnienie
Zakupiłam niedawno jakiś tam spalacz ale zobaczymy czy będzie tak skuteczny jak ******l...
Ja miałam być w szkole, a el się zwolniłam po spr z chemii bo mnie strasznie brzuch boli przez okres :(
-
to prawda - ******la nie powinny a nawet nie mogą przyjmowac osoby z nadciśnieniem. ja juz dawno ******la nie brałam. mam mały zapas i może uruchomie go jak bede juz po maturce :)
kiedy macie zakonczenie roku? ja miałam 29 kwietnia a wolna będe 24 maja juz :)
-
No ty pisałas że ******l wycofali, a teraz można go znowu spokojnie kupić :)
No ja teraz przeżywam bo mój chłopak pisze maturę z biologii w tej chwili... skończy o 11 :) Także wiem co przeżywasz ;p
No my mamy zakończenie dopiero 22 czerwca :/ Ale wystawienie ocen jest 12 czerwca i wtedy do mnie własnie chłopak przyjeżdża (bo tak jak piszesz matury się kończą w maju ;p) Także chyba osobiście po 12 czerwca już oleję szkołe :D
-
włąśnie widze ze masz podobny wzrost i dążymy do tej samej wagi :) jak miło hehe :P
-
No tylko że ty ważysz 60-61 kg, a ja 62,5-63,5 :( No i te 3 cm niższa jestem...
Kurde... tak mi dobrze szło, a teraz waga stoi w miejscu od miesiąca, albo i dłużej....
-
wiesz courtizzlez moim wzrostem tez jest różnie. rok temu miałam 169 na bilansie w szkole, w tym roku miałam 168 a w domu mam 171. wiec sama juz nie wiem. obstawiałabym jednak na to 168... uaktualnie moje wymiarki i taki właśnie wzrost wpisze.
myśle, żę nie wyglądasz źle. i jak będziesz ważyła 60 kg to bedzie dobrze. ja chce zejsc do 58 bo genetycznie mam duże uda. i np jak mam spodnie 36 to w pasie sa dobre nawet troszke luźne a w udach opięte. niektóre modele dobrze wygladaja np rurki, ale nie zawsze tak jest.
kiedys jak ważyłam 78 miałam 65-66 w udzie :P masaqra.... teraz mam 54,5 :)
-
Hej, jestem u Ciebie pierwszy raz. Widze ze niemaly sukces za Toba, gratuluje! Zdjecia tez przegladalam, bardzo fajna figura. No i juz bardzo niewiele Ci zostalo :) Zreszta mi tez :) Trzymam kciuki :)
-
witam... o 9 mam najgorszy egzamin - matme rozszerzona. potem tylko 2 ustne i wakacje :)
przez te stresy doszłam do wagi 58,5-59,5 czasem dochodzi do 60 ale jej nie przekracza. ale fajnie :) czasem zdarzały mi sie wymioty... na takiej zasadzie ze miałam problem z trawieniem i wolałam sie tego pozbyc z żolądka. teraz będzie dobrze - dzisiaj zarzegnam swój najwiekszy stres maturalny - miejmy nadzieje.
dzisiaj po matmie mam zamiar troszku poświętować, będą browarki i pyszne rzeczy - należy mi sie :) 3mać mi tu kciuki!!!! :wink:
-
I jak matma ?? Też w przyszłym roku chyba będę pisać rozszerzoną...
-
witam :) matma rzeźnicka.. wiekszosc bedzie miec 40-50%, ja też coś koło tego moze lekko ponad 50% nie ma sensu pisaz rozszerzonej. lepiej dobrze napisac podstawe. bez kitu. ale mi i tak to nie robi. ciesze sie ze juz tlyko 2 ustne i koniec matur i koniec nauki i wakacje....
waga moja jest dziwna. raz mam niecałe 60 a na drugi dzien 60,4. oczywiście nie przemuje sie tym bo bym chyba miała siwą głowe gdyby takie rzeczy mnie ruszały. wczoraj oddałam swoj zaręczynowy pierścionek do jubilera by zmniejszyl :P zaręczyny były na gwiazdke to niezle, poł roku i rozmiar mniej w palcu :) poza tym kupiłam sobie spodenki z croppa rozm M i bluzeczke rownież z croppa rozmiar S :) przymierzałam sukienke w reserved S i była lekko za duza. beka :)
jeszcze tydzien i wolność!!!!!!!!
-
witam :) matma rzeźnicka.. wiekszosc bedzie miec 40-50%, ja też coś koło tego moze lekko ponad 50% nie ma sensu pisaz rozszerzonej. lepiej dobrze napisac podstawe. bez kitu. ale mi i tak to nie robi. ciesze sie ze juz tlyko 2 ustne i koniec matur i koniec nauki i wakacje....
waga moja jest dziwna. raz mam niecałe 60 a na drugi dzien 60,4. oczywiście nie przemuje sie tym bo bym chyba miała siwą głowe gdyby takie rzeczy mnie ruszały. wczoraj oddałam swoj zaręczynowy pierścionek do jubilera by zmniejszyl :P zaręczyny były na gwiazdke to niezle, poł roku i rozmiar mniej w palcu :) poza tym kupiłam sobie spodenki z croppa rozm M i bluzeczke rownież z croppa rozmiar S :) przymierzałam sukienke w reserved S i była lekko za duza. beka :)
jeszcze tydzien i wolność!!!!!!!!
-
matma masaqra. będzie koło 50%. wiekszosc własnie tak ma... test był naprawdę trudny, w porównaniu z próbną. nie ma sensu pisać rozszerzonej, lepiej napsiać dobrze podstawe. ja i tak nie martwie sie tym bo wiekszosc tak ma i nie jestem jakimś wyjątkiem :)
co do wagi, to skacze raz 59,5 raz 60,5 nie martwie sie tym, wiem że to normalne. jak skonczą sie matury (jeszcze 2 ustne) a konczą sie za równy tydzień, zaczne ćwiczyc :) będę prowadziła relację, co może bardziej mnie zmotywuje. mój cel to ważyć max 58 wraz z mięśniami :) zobaczymy coi z tego wyjdzie :)
-
No ja też mam pseudozaręczynowy pierścionek od mojego skarba :D Ale i tak mu powiedziałam, że na oficjalne chcę jakiś full wypasiony ;D
-
ja mam taki z diamentem jest naprawde boski :)
kurcze zjadłam na noc rogalika i danio... no cóż zdarza sie...
-
hejka :)
postanowiłam rozpocząć ''bikini time'' heh... cały weekend troche pojadłam... szczególnie na noc... waga znów zbliżona do 61. wniosek nasuwa sie taki ze musze ćwiczyc bo po prostu diety są dla mnie katorgą... co z tego ze dietkuje ładnie a potem wygłodzona rzucam sie na jedzenie. to powoduje u mnie wyrzuty sumienia, czasem wymioty i powrót wagi. dobrze ze 17 kg mam za sobą... teraz to chyba nie potrafiłabym sie odchudzać tak... no ale postanowione - zaczynam ćwiczyć i to tak porządnie.
dziś zaliczyłam godzine rowerku nadczo - czyli zaczęłam spalać od razu tłuszcz a nie węglowodany - niby skuteczne. troche krecilo mi się w głowie gdy zeszłam z rowerku ale od razu wypiłam białeczko i zjadłam ciepłe musli. za 3 godzinki wezme porcję aminokwasów. ehh w środe i czwartek ustne... i po sprawie :) wtedy bardziej sie skupie na treningach. a za 38 dzionków wyjazd do anglii :) do chłopczyka :)
-
ciągnie mnie do jedzonka ale sie nie dam :)
prezentacje umiem tak w kit ale musze troszku odpocząć juz.
czemu nikt nic nie pisze.... :roll:
-
No to razem dążymy do 58 kg :D Powodzenia na ostatniej prostej matur ^^
-
heh mogłybyście być dla mnie bardziej łaskawe z tymi komentami :P nie po to tu wróciłam... a może nikt nie tęsknil? :wink:
a więc: MATURA DOBIEGŁA KOŃCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wyniki pisemnych będa w czerwcu a ustne wygladają tak: polak 20/20 angol 15/20 - angola pogmatwałam ale jest ok. w komisji był pedzio który cały czas mówił: ''oh... it's fantastic...'' cokolwiek bym nie powiedziała hehe :P
ciesze sie, baaardzo sie ciesze ze koniec. teraz wakacje, sporcik.... chce jak najwiećej zrobić z ciałkiem do mojego wyjazdu do anglii. dziś robie juz 3 dzien A6W. pasuje mi to ćwiczenie. jakoś przyjemnie mi sie to robi :)
własnie kończe piwko, zaraz zjem sobie bounty. dzisiaj sobie nie odmawiam :)
piszcie laski, ja tez potrzebuje wsparcia :)