mnie wszystko doprowadza do szalu, nie wchodze na wage przez tydzien!
bu, dostalam dzis 2 z pl. moja nauczycielka miala zly dzien, ja rowniez :-)
Wersja do druku
mnie wszystko doprowadza do szalu, nie wchodze na wage przez tydzien!
bu, dostalam dzis 2 z pl. moja nauczycielka miala zly dzien, ja rowniez :-)
Wszyscy mamy złe dni, szkoda tylko że na innych każdy się wyżywa i nam się błędne koło robi :roll:
ech tam 2 z polaka, ja w zeslzym roku mialam 3 na koneic, bo mialam chyba dwie czwory i same troje plus jedna dwoja :P
yhm, moja nauczycielka miala dzis wyjatkowo zly dzien, pytala mnie przez 30 minut, chociaz doskonale wiedziala, ze zrobilam zle zadanie domowe, o czym ja poinformowalam na poczatku tego pytania. powinna mi wstawic 1 i koniec. a ta mnie pytala z zadania, ktorego nie mialam i jeszcze mnie kompromitowala ze nie wiem, nie powiem, zeby to bylo mile.. i jeszcze powiedziala, ze mnie wyciagnela na 2, juz jej chcialam powiedziec, ze moze sobie darowac to rzekome milosierdzie, no ale nie znizylam sie do jej poziomu i z nia nie dyskutowalam. co nie zmienia faktu, ze mi dzien zepsula
no tak, ale ja sie tu czuje niedoceniona. bo ja zawsze uwielbialam polski, kocham pisac wypracowania, a tu mam dwa wypracowania na rok :/ za to pyta z jakichs bzdur nikomu niepotrzebnych i wiem, ze na 5 juz nie wyjde :(
ja w gim bylam w ogole z polaka dobra, a teraz tak mnieeeej, bardzo mniej :?
ja tez bylam. ktos moze powiedziec, ze w liceum jest trudniej i dlatego tak spadlam z ocenami, ale to nieprawda. u mnie w gimnazjum wymagano DUZO wiecej niz teraz :/
jak juz sie dzis chwale jaka beznadziejna jestem to dopisze jeszcze, ze mialam dzis beznadziejny napad jedzenia, ale w limicie. jogurt, od razu po nim bulka z serem czosnkowym i znow slodki jogurt.nie moglam sie powstrzymac, nie wiem co we mnie wstapilo, ale po prostu musialam jesc, mimo, ze chwile wczesniej zjadlam obiad :/
say nie martw sie dwa jogurty i bułka to jeszcze żadna tragedia:)
a co do nauczycieli od polskiego, to ja w gim też miałam bardziej wymagającego nauczyciela i lepszą ocene, niż ta co teraz mi się zapowiada, ale sytuacja wyglada tak, mamy miec klasówkę za tydzień i właściwie nikt nie wie z czego, bo na lekcjach nic nie robimy, i przygotuj sie teraz do sprawdzianu kiedy nauczyciel nic nie dyktuje niczego nie uczy i w ogóle nie wiadomo o co mu chodzi
Dzień dobry :)
jak tam dziś?