dzisiaj moja waga pokazala 65,5 kg
Wersja do druku
dzisiaj moja waga pokazala 65,5 kg
No to brawo :D :)
chudniesz z dnia na dzien :D :D
courtizzle :arrow: wspolczuje Ci zapalenia ucha bo mialam to niedawno i to jest taki przerazliwy bol ze budzilam sie w srodku nocu z placzem :( :(
ja nigdy naszczescie nie mialam zapalenia ucha :)
no nie wiem czy tak chudne z dnia na dzien. wedlug moich obliczen te 65,5 powinnam miec w zeszly poniedzialek, ale swieta byly, malo ruchu i w ogole, wiec dopiero dzis :) a co do zapalenia ucha to ja mialam niedawno, wyleczylam i przeszlo mi na tchawice i mialam zapalenie tchawicy zaraz potem :(
wg moich obliczen, to wazylabym jakies 48 :P
wedlug moich jakbym nie skonczyla z odchudzaniem pol roku temu to teraz bym lezala w szpitalu psychiatrycznym :lol:
nie no ale jakbym zaczela sie odchudzac zaraz na poczatku roku to teraz juz bym byla laska :roll:
Wg moich obliczeń jakbym nie zaczęła dodawać kcal do 1200 to teraz bym miała wagę z 3 z przodu...masakra, a szczerze mówiąc, kilka razy mnie to kusiło ;/
w sumei spadek mojej wagi zakonczyl sie w grudniu na 51. teraz mi troche spada przez to jedzenie malo. ale to kilo to wroci heh
hehe ale moje obliczenia zawsze sie sprawdzaly, teraz coś podupadło :)
ehh wlasnie wrocilam z kilkukilometrowego spaceru, wzielam mame, ale wrocilam z zepsutym humorem, bo znow mama zaczela mi marudzic ze wybierac nie umiem, ze nawet profile pomylilam itd, ehh, nic mnie nie wkurza jak temat moich zlych wyborow :(