Hej, podoba mi sie ten klub
Znajdzie sie jeszcze troche wolnego miejsca dla jednego grubaska?
Ja wstaje o 7:00 rano, jem śniadanko, ucze się hiszpańskiego, planuje co i w jakiej ilości najlepiej dzisiaj zjeść żeby sie dobrze czuć. Koło 13:00 zaczynam rodzince obiadek robić.
Po obiadku jakaś książeczka, necik, telewizja, potem spalam ok. 600 kcal na takim przyrządzie do ćwiczeń. Jak zgrzesze to za kare jade więcej. Potem necik, książeczka, jak jest trening karate do ide (wtedy już w domu nie ćwicze) potem myć, balsamik i lulu koło północy.
Jedenym słowem nic ciekawego...