nooo za male rzeczy zawsze motywuja... ale tez troche zalaauja :P :(
Wersja do druku
nooo za male rzeczy zawsze motywuja... ale tez troche zalaauja :P :(
No mnie bardziej załamuja niż motywują...
ja tam wolałąm czekać z kupnem mniejszych ciuchó.
dla mnie to wieksza satysfakcja 8)
aga - udanego dnia ! ;*
Zalezy u kogo..
Ale ja wole się odchudzić jak olcieek a dopiero potem kupić spodnie..
Nowe zawsze cieszy, a o rozmiar mniejsze to już w ogóle :lol:
No w sumie.. Jak kto woli 8):D
Dzień 11
1400 kcal + 15 minut ćwiczeń
Szukałam steppera i nie znalazłam odpowiedniego...jeden był rozwalony , drugi nie miał żadnego regulatora itd.3,5 godz. jeździłam po Auchanach ,Geantach itd
Chyba zamówię przez neta.Będzie pewnie trochę droższy ale Tata obiecał , że mi dołoży 8)
Znów umiem powstrzymywac się od słodyczy.Wczoraj się Mamie zachciało czegoś słodkiego to kupiła ciastka i lody a ja jakos to przestrzymałam a dzisiaj będac w Geancie Tata kupił sobie lody i długo mnie namawiał , żebym tez zjadła a ja nie dałam się namówić 8)
no to Brawo 8)
coraz coraz lepiej ;)
Gratuluję silnej woli :wink:
A co do stepperków to masz gdzieś tam decatlon? Bo ja swój właśnie tam kupiłam. I jest dość spory wybór. W mniejszych sklepach sportowych też powinny być :roll:
Pozdrawiam :*
super,że masz taką silną wolę! ;)