Wątek: Jak z baśni 1000 nocy,czyli moja walka ze zbędnymi kg

no wiesz,zalezy ile masz tez wzrostu.Ja nie jestem zbyt wysoka.Ale przerazilam sie jak zaobaczylam sie ostatnio w spodniachkropny brzuch,wylewajace sie boczki,ohydne uda...bleeh strasznie przytylam nawet nie zdawalam sobie z tego sprawy...:/ no comment

Ja tez zaczynam od nowa... tz dalszy ciag ,ale zbieram od nowa sily...

ja jade na dietce 1000-1100 kcal... mam 162cm wzrostu i waze 60kg :P

ale patrzac na twój tickerek to ładnie ci idzie,zazdroscze naprawde.Miła zawsze pada motywcaj i siła woli

ide spać...jutro wielki dzień dobranoc papa:*
do zobaczenia jutro,na pewno opisze jak mi idzie pierwszy dzionek

Dziewczyny a oprócz diety ćwiczycie? Jak często, jak długo?
Pytam bo sama od dzisiaj zaczynam, ale nie chcę przesadzić bo mam do tego skłonności...

ja schudlam 21 kg bez praktycznie żadnych ćwiczeń
ale teraz już w wakacje bede sie ruszać..szczególnie na tej górskiej koloni

Powodzenia!

ja schudlam 21 kg bez praktycznie żadnych ćwiczeń
ale teraz już w wakacje bede sie ruszać..szczególnie na tej górskiej koloni

Powodzenia!

Jak tak patrze na te wasze postu, to wpadam w kompleksy
Chudzielce, że główka boli. Ale nic, każdy powinien dążyć do tego z czym się najlepiej czuje Też mam 18 lat i 165 cm wzrostu, a jak patrze na wymiary Szeherezady to mnie zazdrość bierze. Ale już niedługo cię dogonie, obiecuje . A jak na razie życze powodzenia. Będe wpadać i cie motywować. Trzymaj sie ciepło

no to sie ciesze i serdecznie zapraszam naprawde nie ma czego zazdrościć

a co do ćwiczęń to ja sama az tak dużo nie ćwiczyłam...pod ta warstwa tłuszczyku są mięsnie,więc nie potrzebuje i szczególnego wyrabiania.Wiadome jest jednak,ze cwiczenia przyspieszają proces chudnięcia