-
ja tez bylam gruba... i miałam doła.. miałam coraz mniej ciuchów, spodnie stawały sie za ciasne, pociłam sie, czułam sie ohydna, a najgorsze bylo to ze moja nadwaga była skutkiem wielkiego jojo. kiedys wazyłam 75 schudłam do 68 i zaczęlo sie objadanie i pzytulam do 78
a najgorsze jest to ze miałam cały czas swiadomość swojej wagi, widzialam jak rosła a mimo tego nic nie srobiłam i jadłam dalej... ale jak juz wzięlam sie za siebie to pierwsze kg spadły nawet nie wiem kiedy.. i teraz jestem szcześliwa posiadaczką szczupłej sylwetki i prawidlowej masy ciała. i nie dąże do chudości, tlyko do zdrowej szczupłości...
Tobie tez sie uda, nie poddawaj sie!! i pomyśl sobie , ze zycie jest za którkie zeby miec nadwage i doły ja sobie tak własnie myślalam i wiem ze warto było
co do rodziców, to nie przejmuj sie, ja tez tak miałam, do momentu gdy w wieku 15,5 poznałam o 5 lat starszego chłopaka i zaczęsliśmy sie spotykac.. oczywiście byly kłamstwa, ze ide do kumpleli i takie tam a tak naprawde wędrowałam do niego
pozatym mam psa, to był pratekst zeby wyjść w nocy na spacer a pod domem czekał ON ale w koncu odważylam sie przedstawic rodzicom prawdę, oni go polubili, nabrali do niego zaufana i teraz co prawda mam 18 lat i niby sama decyduje co robie, ale od dawna nie mam zadnych ograniczeń, moge wracac kiedy chce bo rodzice wiedza ze nie jestem sama i tak jest do dzisiaj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki