-
no i ladnie ci idzie :) a z tymi slodyczami to tez fajnie wymyslilas :) zmierzamy do tego samego celu i chcemy osiagnac ten sam efekt wiec bede cie teraz czesto odwiedzac :) i oczywiscie korzystac z twoich pomyslow na udana dietke :P
pozdrawiam i buzki :D :P
-
elo :D no dietka idzie superk ;) Był niedziely cukierek ;) Baton :P:D Nie więcej niż 200 kcal :D Coli nie piję nadal:PP Poziłki o tych samych poraz, tylko może troche za mało wody i ruchu. Nie ważę się, skońćzę dietoeać jak mi bedziepasować, czyli za jakieś 10 kg :D
Z tym, że dziś do teatru. Jestem już po podwieczorku :D Zbiorka o 17, a przedstawienie dopiero o 19, więc nie wiem kiedy i co zjem. Kanapki do teatru nie bede brać, bo to nei wypaada... No ale może jakieś bake rollsy?? ;) zobaczymy.
8 dziń dziety niemalże za mna i nie czuje się ani głodna, ani zmęczona= źródło sukcesu to 1400 kcal ;)
Spadam sie przygotowac. CyA :))
-
W teatrze nie zjadłam cukierków :P Tylko 3 katarzynki bez czekolady i wypiłam multiwitamine~~ 300 kcal ;) [przed 19 :D]
Dziennie wychodzi mi ok. 1400 ;) Spooko :P dziś:
*sn: fanstasia + musli ~~250
*II sn: kanapka z serkiem zółtym~~250
przedobiadek: Sok owocowy: 120 kcal
Obiad: dwa gołąbki ~~450
kolacja: jakis owoc i cos jeszcze ;))~~300
Także luz;)
-
No widze, że prowadzę monolog.. Ale to pewnie dlatego, że jako jedna z nielicznych wytykam błędy w diecie :D
No więc u mnie super ;))
sn: mleko z musli
IIsn: kanapka z żółtym serem
przedobiadek: jabłko
obiad: gołąbek
kolacja: pewnie fantasia ;)
Kurcze, jutro jade do wawki na urodziny i jadłospis nie bdzie już tak łądny ;))
nie bede jadła cukierków, na obiad zjem pewnie pizze, może jakies ciasteczka jeszzce.. zobaczy się ;)
Wczoraj sie dużo ruszlam, dziś już tylko rozciąganie :P No i w sumie to nie wiem ile schudłam, ale to już 11 dzień diety i jeszcze bez niezamierzonego grzechu :D
Jutro albo jeszcze dziś zważe się na jakiejś dobrej wadze ;) Pozdro
-
lilac to dobrze ze wytykasz błędy w diecie, bo ktoś niedoświadczony jeszcze na tym polu może sie wiele nauczyc i sprawic że dieta przejdzie szybko
poza tym ja np. lubie jak ktos mi powie prawde na temat mnie samej bo ja sie sama za dobrze
jeszce nie znam :wink:
P.S. dobrze ci idzie :D
-
na urodzinach nie wypada nie jeść :wink: więc rozgrzeszenie dostajesz:* żarcik :wink: a tak serio to nieźle ci idzie :D
-
no zgadzam sie na urodzinach tzreba coś zjeść.. bo inaczej solenizant mógłby sie obrazić..
-
Więc na urodzinach nie zjadłam ani jednego cukierka :D:D
Zacznijmy od początku:
sn- jogurt+ musli
obiad- dwie katarzynki, nuggets rybne, kartofle, sos czosnkowy, picie
podwieczorek- 3 małe kanapki: 2 z fetą i papryką, 1 z dżemem; bez masła+ jabłko
kolacja- pół grejpfruta
Jak na urodziny to nie jest żle ;) Ale ogólnie to... W każdym razie mogło byc gorzej:P
Dzisiaj:
sn- serek waniliowy, łyżeczka musli
IIsn- 2 jabłka i 1/4 grejpfruta
obiad: nie wiem jeszcze; sprawdzę ile kcal ma bigos :P
Podwieczorek: Niedzielny cukierek :D:D czyli mars delighted [nowość] 222kcal i może jeszcze śliwka w czekoladzie jedna [trzymam ja od poniedziałku, ale może sis oddam;)]
kolacja: mleko z musli;)
Przejechałam już ok. 5km na rowerku [nało, ale zawsze coś:P] i zamierzam sie porozciągac.
No to pozdro ;)
-
Na obiad zjadłam ziemniaki, ogórki i brokuły + mars
Na podwieczorek będą dwa małe kawałki polędwiczki [ze 120 kcal]
Na kolacje musli
Troszke powyminiałam :P Już nie mogłam wytrzymać, czekałam na tego marsa tydzień :D
nie jem tej sliwki jednak ;)
+2 km ;))
-
lilac no rzeczywiscie troche u Ciebie w topicu pusto ale ja tez uwazam ze dobrze ze wytykasz bledy innym ;)
ja Ci serdecznie dziekuje za rady ;)
zjadłam dzisiaj 1300 kcal - na podwieczorek niedzielny zjadłam 100g, czyli paczuszka leibniz minis choco aż 480 kcal ale zmiesciłam się w limicie
myslisz ze jedząc do 1500 kcal i majac duzo ruchu jestem w stanie schudnąc? ile wtedy tygodniowo mniej wiecej się chudnie? ;)
wybacz ze wypytuje ale widze ze jestes ekspertka od zdrowych diet ;)