no wiec dzis sniadanie: kanapka z dżemem i acitvia i jabłko
obiad: piers z kurczaka na patelni + ryż z marchewka i porem i czyms tam i jakas surówka pewnie :P
podwieczorek i kol: zobaczymy :P

Ogólnie najgorsze jest to ze po tej chorobie nie chce mi si ecw (tzn. jeszce jestem troche przeziebiona). Zaczne od poniedziałku ładnie i równo (a pewnie juz od soboty, bo w weekend nie bede tylko przed kompem siedziała)

Ale oto super extra rzecz Mianowicie jestem na dietce od 14 DNI czyli 2 tygodni i nie mialam ani jednego napadu i nie chcialam ani razu rzucić diety Gratulacje dla mnie

No i jeszcze wiem, że zszedł mi 1 czy 1,5 sm z talii
A co do kg to nie mam pojecia <zesputa waga> ale tata ostatnio do mnie:
"zeszczuplałaś troche, nie?"

Czyli widać

Co tam u was?