-
ja mam dziś dzień załamki
-
No to rzeczywiście babunia Ci dogadza
Ale to pewnie tak na początku musi się Tobą nacieszyć a później to już będziesz jadła tak jak chcesz. A 1600 kcal to i tak niedużo moja ciotka to potrafii mi 3000 kcal wcisnąć dlatego w tym roku jej nie odwiedze
No i jak możesz to ćwicz jak najwięcej
-
Babcie potrafią zameczyć pytaniem o to, co chcesz zjeść. Ja mieszkam z moją babcią, i ona sie strasznie wkurza o to, ze sama sobie gotuje. Twierdzi, ze trzeba dobrze zjeść, żeby miec siłe... nic bardziej mylnego.
no ale cóż, babcia to babcia - i czasem nawet z miłości do niej zjem loda lub kawałek jej nowego wypieku.
-
No poćwiczyłam wczoraj sporo. Namówiłam nawet wujka na basen, ale było na nim za dużo ludzi i już nie chcieli wpuszczać. Pojechaliśmy więc do decathlonu i patrzyliśmy buty. Wujek sobie kupił takie fajne buty, adidaso-sandały, przewiene z siatka
Super ma. A mi kupił takie japoniki nike, niebisko-białe w kwiatki na podeszwie. Świetne sa
No i jeszce po sklepach pochodziliśmy, więc to też się liczy 
Potem jak przyszłam do domu zrobiłam podwójną dawkę ćwiczeń, czyli zajęło mi to jakieś ponad półtora godziny
A jak się fajnie po tym świetnie czułam.. M;mm)
No i dzis wyjachałam od babci. Ale znowu jadę kutro i tak do środy. Mam nadzieje, że będę wytrzymywać, a jak nie, to będę wujką na basen naciągać 

Dziś zjadłam:
*rosół z pierogami z mięsa.
No nie za dużo 
Poszłam spać o 3, wstałam o 1, wieć sobie zaczekałam godzinke na obiad, śniadania już sie nie opłacało jeść. Dlatego dziś przedłużę czas jedzenia do 19:30- żebym sie z kcal wyrobiła. A i tak pewnie pójdę spać nie wcześniej niż o 12 :P 
No i mam zamiar teraz lodami się ochłodzić - bardzo duży upał, nawet woda mineralna z lodem nie pomaga (u mnie 35,5 stopnia w cieniu)
Bilans: ok 750 - 800 kcal
[czyli jeszcze 450 - 400 na podwieczorek i kolację. Akurat 
POzdro
-
ja sie tez boje mojego wyjazdu do Polski , bo teraz tyle schudlam jeszcze nad morzem pewnie z babcia troche schudne, ale najgorsze to bedzie jak pojade do dziadka. on uwielbia gotowac i nie lubi jak ja czegos nie chce jesc... znam ten tekst 'ja gotuja a potem sie wyrzuca, bo paniusia nie chce jesc' hehe ale i tak go kocham...
On tak duzo dla mnie gotuje i jak mi powie taki tekst to az mi sie glupio robi i dla swietego spokoju musze to zjesc 

-
ehhh Babulki tak mają
Guzi:* zjesc syskiego potrochu a potem idź na spacerek i będzie gites! powodzenia
-
+ fantasia (150)
+ kanapka z serkiem i jabłko 
Ok. 1200
-
fajnie masz z tym wujkiem, wyciągaj go jak najczęsciej na basenik ,
ladnie dzis zjadłaś.
-
No.. Z moim wujkeim jest lajtowo. Każdemu życzę takiego krewnego 
Lemonkowa: kręcisz hula-hop?? i jeszcze powiedz mi ile dziennie ćwiczysz.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki