Strona 26 z 62 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 611

Wątek: Jeszcze tylko 5,5 kg ;)) Musze sie zmotywowac do hh ;P

  1. #251
    lilac jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2006
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    15

    Domyślnie

    Dziś z jedzeniem hm..

    Ogólnie to jest coraz lepiej. Jem tak troche dziwnie bo jestem u babci :P A więc czas na "spowiedź":
    ob.-sn.-IIsn [a to dlatego ze wstalam o 13 i juz babcia miala obiad ] - rosół z pierogami z mięsem + corny [nie cały bo siorka troche zjdała]

    obiad właściwy [haha] lody wienetta i 4 żelki :P

    podwieczorek - serek wanioliowy i ze 4 biszkopciki dan cake

    kolacja [z tego jestem jak najbardziej niezadowolona] - szklanka coli, buła i 3 żelki [troche winogron]


    Kurcze ja już nie mogę. Ciągle u babci jak jestem to jem więcej niż mam ochote.. Ona mi tak wciska. Kupiła mi żelki i lody oraz biszkopty. Gdyby nie ona nie zjdałabym tego. Oczywiście mogłam odmówić i normalnie bym tak zrobiła, no ale przecież "babci sie nie odmawia" lol...

    Dziś bylo zaplanowne cola i corny.. Troche dupnie wyszlo. No ale cóż. Jutro bedzie lepiej. Jestem tego pewna. A dlaczego?? Bo prawdopodobnie jade do domu :P

    Dziś: 5 km na rowerze i pewnie na tym zakoncze, bo to nie jest moj dzien cwiczen i nie mam hula hop ani skakanki [musze ze soba brac do babci, ale ciagle zapominam]


    Ale ogólnie zawsze może byc gorzej

    Pozdro

  2. #252
    Dominiczka14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie było najgorzej - jutro nędzie lepiej

  3. #253
    lilac jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2006
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    15

    Domyślnie

    Codziennie to slysze :P

    Dziś na śniadanie grzanka [podwójna, dlatego tylko jedna :P] z serkiem i szynka [no i oczywiście masłem] 450
    Na obiad 4 knedle ze śliwkami 300
    Na podwieczorek gałka lodu w wafelku 150
    Na kolacje: nie mam pojęcia

    No i pewnie jeszcze coś zjem, zależy o której pójdę spać, ale pewnie ok. 2, bo dziś będę ćwiczyć. Czyli jakiegoś owocka, albo dwa wszamię ok. 20:30.

    Z ciekawości podliczyłam kcal [tak na oko-bo wydawalo mi sie ze cos za malo] i wyszlo ok. 900 Muszę zjeść porządną kolację:P

    18:40
    Pojechalam do sklepu no i zjadłam porządną kolacje:P Kupiłam sobie serek waniliowy, gruszke i corny. Zjadłam pierwsze dwa no i jak bede glodna to zjem jeszcze corny. Czyli z batonem bedzie ok. 1350, a bez 1150. Musze zjeść batona


    Dziś ot tak sobie policzylam kcal :P Bo tak jakos dziwnie mi sie z tym jedzieniem wydalwalo :P Ale jest ok. I moge zjesc corny. Ja chodze spac ok. 2 takze, jezeli zjem batona o 20:30-21:00 to w zołądku corny bedzie jeszcze przez ok. 5 h :P


    Pozdro

  4. #254
    lilac jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2006
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    15

    Domyślnie

    No wreszcie w domu.. Dziś znowu na śniadanie obiad, ale podobno dobrze jeść wysokaloryczne sniadania

    śn.: trochę kartofli, kalafior z bułką tartą, duszona szynka drobiowa (?) w sosie grzybowym [bez sosu bo nie lubię :P]
    II śn: trochę winogron
    obiad [:P] fantasia z jabłkami, brzoskwinia, pół kromki ciemnego cleba z dżemem

    podwieczorek: albo spaghetti [z samymi pomidorami] albo pieczone jabłka
    kolacja: nie wiem czy zjem, ale jak tak to corny albo pieczone jabłka jak nie zjem na podwieczorek :P

  5. #255
    Guest

    Domyślnie

    dziwie sie troche, ze ty na diecie takie rzeczy jesz.. makaronu sie powinno unikać..

  6. #256
    monia6 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja jem makaron na diecie i to nie przszkodziło mi schudnąć makaron w normalnej ilości wcale nie jest taki znów kaloryczny ja bardzije dziwie sie że kusisz sie na batoniki i lody

  7. #257
    lilac jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2006
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    15

    Domyślnie

    lody jem, tego sobie nie ograniczam, nie mam zamaru :P Mam czas na chudnięcie :P A te jadłospisy z przed wczoraj i wczeniej to u babci bylo i dltgeo tak duzo i malo zdrowo.

    Po drugie makaron nie tuczy jeżeli jest podawany z chudym sosem.

    Odchudzanie to nie katorga. Nie chce miec zaniku okresu itp. Nie będę się specjalnie męczyć. Slodyczy w domu dużo nie jem. Chyba ze corny :P Ale i tak nie wiecej niz jeden dzinnie Lodów sobie nie odmawiam, bo zwykle jem tylko wodne. A i tak chudne, bo sporo się ruszam.

  8. #258
    monia6 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    i bardzo dobrze schudniesz wolniej ale zdrowiej..a teraz nie ma sie co spieszyć bo do nastepnego lata i upałów pozostaje rok.... a wtedy będziesz już mogła pochwalić sie swoim szczupłym ciałem :P

  9. #259
    Guest

    Domyślnie

    jeśli ci sie nie spieszy..
    a co do tego okresu którym sie tak bardzo martwisz, to przy dobrej i zdrowej diecie nie ma prawa zaniknąć i oczywiście, jeżeli odchudzasz sie do w miare normalnej wagi. 48 kg to wcale nie jest granica od której sie zaczyna zanik miesiączki.

  10. #260
    monia6 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no ale jak jej sie nie spieszy to ok...schudnie tylko w dłuższym czasie

Strona 26 z 62 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •