hehhehe, swięta racja :lol:
ja to się boję,jak ide na jakiś spacer z kolezankami czy coś, ze mnie złapie w środku drogi i nie ma co robić :wink:
Wersja do druku
hehhehe, swięta racja :lol:
ja to się boję,jak ide na jakiś spacer z kolezankami czy coś, ze mnie złapie w środku drogi i nie ma co robić :wink:
No tak.. Ale z opóźnieniem wydalania wody jest łątwiej niż z opóźnieniem wydalania jedzienia :D
no lilac to zabrzmiało bardzo naukowo 8)
ale mnie wkurza, to ze rano mam taki spoko brzuch płaski(no wiadomo duzo tłusczyku). a wieczorkiem jak sie opije, to taka piłeczka jest ze szok
Dziekuje za odwiedzinki i zapraszam ponownie:*:*:*:*:*:*
ogolnie to grzyweczki sa zajebiste:D:D:D:D nie ma co ukrywac;p napisz pozniej jak poszło u fryzjera;p;p i postaram sie dobic do 1000 kcal:) Zgubiłam 6 i zostalo 5 :D:D:D
nie jest zle;p dam rade:D:D
Pozdro lala:*:*:
Tu jestem :arrow: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=65779
Tak wyszło :P:)):D8)8)
vesta55 :arrow: no to extra, juz masz mniej niż więcej :lol:
Ja tez kcoham grzyweczki, miałam miałam, ale się zapuściłam i mi odrosła wredota.
A jutro sobie farbnę włoski na ciemny brąz. narazie szamponem, by oblukać jak będzie.
Ja mam brązowe wlosy, ale jakies za jasne.
Wogole masz super, że masz takie gęste włoski. ja mam strasznie cienkie, glupio to wygląda :twisted:
ja mam grzywkę, ja ja :D :D :D
wiecie co, ja miałam grzywke od dziecka. potem w podstawowce skończyłam z nią. i pamiętam jak conajmniej raz na tydzien mama mi dogadywała jakby to było ładnie mi z grzywka na czole. ja sie upierałam,ze nigdy w zyciu. w koncu dałam sie przekonac, raz się zyje. mi się spodobało, a moja mamuska teraz mi dogaduje ze lepiej mi bez grzywki.
super normalnie, zyc nie umierac.
nic jej nie pasi :?
ale to moje włosy i niech sobie gada co chce.
kurde, jak ja bym chciała miec taka naturalną czekoladkę na głowie :roll:
ja mam nienaturalną czerń na głowie. o ile pamiętam, jeśli farbowałam na czekoladowy, zawsze mi wychodził rudy :D no i moja mama tez tak samo dokuczała mi komentując moją grzywkę :shock: albo moją figurę...jak jestem gruba - dopieka mi, jak byłam chuda - tez tak samo, dochodziły też rozmowy o anoreksji :shock:
Też mam grzywkę, skośną..Ale już jej nie chce mieć..
Teraz juz mi się znudziła :wink: