No mi też się wydaje tak jakoś malutko :roll:
Wersja do druku
No mi też się wydaje tak jakoś malutko :roll:
no właśnie lemonkowa dobijać :twisted:
Zamrażacie bakusie?
Dobre to wychodzi? :wink:
Kurde dziewczyny nie wiem co robić, piszcie szybko :?
zjadłam do 17.30 ... 890kcal, w tym kolacje juz przed chwila, ale mało, bo mi kolezanka napisała sms wczesniej, że idziemy na lody o 19.00
Nie wiem, czy jesc tego loda czy nie, jesli juz to wezme big milka albo jedna kulke, ale nie wiem co robic.
Bede miała wyrzuty jak cholera i boje się,że zakończe to napadem.
Ale znowuz jak bym zjadła tego loda to i tak zmieszcze się w 1000.
Ale 19, to dla mnie strasznie pozno) a zreszta o 19 wychodzimy na spacer a zanim zjem go to moze byc 19.30)
Kurde, porypana jestem, problemy sobie stwarzam,. ale jestem taka wnerwiona ze szok.
Chyba walne im ścieme, że mnie gardło boli i nie moge jeść. :?
piszciiiieeeee.
zjedz! o której chodzisz spać? jesli puźno to zdążysz go spalić!
a dzis to pewnie koło północy bo film oglądam....
Ale panikuje , az wstyd :oops:
ale ja tak juz mam z jedzeniem....
napisze co zjadłam:
1.2kromi razowe z szynka i łyżka musztary i sosu paprykowego
2.jogurt naturalny 150g, 15truskawek
3.puszka tuńczyka, pomidor
4.serek wiejski light
razem:890kcal
i zalezy czy zjem tego loda czy sie zwieksy czy nie, ale chodzi za mną napad, wiec wole nie zaczynac jedzenia na noc.
oj z takim nastawieniem Cie dopadnie szybciej niż zdąrzysz to powiedziecCytat:
ale chodzi za mną napad
niestety wiem to po sobie :(
No i przezyłam bez loda .
Jestem dumna z siebie.hehheh
A za kilka godzin na zakupki.
Albo się zdołuje, albo wróce z pełnymi torbami.
:wink:
No to super, że się powstrzymałaś :D Trzeba trenowac slną wolę hehe :wink:
Udanych zakupów :wink: