Faceci to swinie .... nanana :D:D:D hehe ;)
Wersja do druku
Faceci to swinie .... nanana :D:D:D hehe ;)
taaak...chodź jednak nie da sie bez nich calkiem 8)
No i ja wlasnie chcialabym sie nauczyc zyc bez facetow... chce umiec zyc obok nich a nie z nimi!
Moim marzeniem jest umiec powiedziec 'bez facetow tez umiem dobrze sie bawic' bo jak narazie to moj dzien opiera sie wlasnie na facetach, bo to o nich mysle w 25-35% calego mojego dnia :( a przewaznie to ja mysle o jednam z nich... :(:(:( to kijowo, bo sie zabujalam a nie powinnam! EhHhhHhH
W takim razie moge powiedziec... "swietnie bawie sie bez facetow"
Czasami sa kochani, ale maja swoje gorsze dni...
Jak dla mnie to są tacy sami jak dziewczyny:
są dziewczyny fajne
są beznadzieje,
są zdradzające
są wierne itd...
Oni tak samo :wink:
faceci.. z nimi zle a bez nich jeszcze gorzej :P
dokładnie :)Cytat:
Zamieszczone przez cindy14
u mnie z dietką w porządku :)
mam silną wolę i jeśli coś zacznę musze skończyć :) to po mamusi mam :D
tylko jest jeden problem, te okropne 5 dni w miesiącu :roll:
yh :? ...waga stoi w miejscu, pewnie przez to
ale i tak się nie poddam 8)
pozdrowienia:*
najwazniesza jest silna wola:D
3maj sie i milego weiczorku;*
To u ciebie super zaleta, że masz silną wolę. Jednym słowem jesteś uparta. U mnie było tak, że wcześniej tej silnej woli w ogóle nie miałam. A teraz, jak juz dostałam tyle pogardy, tyle odrzucenia mam starsznie mocną silną wolę.
mam twardą psychike i w ogóle, jak facet :lol:
no, oczywiście jest taki dzień w tygodniu że nie wytrzymuje i płacze całą noc :roll:
moja kumpela nie zjadła dzisiaj śniadania i omdlała na wych.fiz podczas biegu na 1000m, śniadanie jest najważniejsze ze wszystkich posiłków :roll:
yh...w niedziele ważenie :roll:
w tym tygodniu chyba nic nie schudłam przez okres :roll: