Wątek: Anakonda kontra predator-wygram

Cześć dziewczynki no oczywiście i faceci ale cos mało ich tutaj Po przeczytaniu waszym postów pomyślałam sobie że łatwiej będzie wygrać walkę z samym sobą razem z wami. Widze jak sie tu wspieracie i wogóle dajecie sobie rady, wyciągacie pozmocna dłoń. Dlatego zakładam swój topik. Mam 16lat, 175 wzrostu i 78kg......WSTYD NORMALNIE WSTYD Odchudzam sie praktycznie całe zycie ale jakoś zawsze było te wstrętne jojo. Ostatnio było ono gigantyczne bo od odtatniej diety przytyłam 10kg....fujj. Mam nadzieje że będziecie mnie wspierać. Będę tu codziennie zaglądac i pisac jak mi idzie. Mam nadzieje że podzielicie sie ze mną swoim doswiadczeniem i ogólnie radami aczasami też podniesiecie na duchu albo dacie pożadnego kopniaka jak bedę jęczeć że już nie mam siły. Pozdrawiam


Oto moje paskudne wymiary
Talia-80
Biodra-93
Tyłek-105
Udo-60
łydka-32


Dzis zjadłam:
Śniadanie:serek Bakoma Premium+2 kromki chrupkiego chleba
II śniadanie: brzoskwinia
Obiad: 2 kanpki z chlebkiem razowym, szyneczką i pomidorem
Kolacja: pomidor


CWICZENIA-
30min marszu
30min rowerek
30min areobik
20min pilates
6 weidera
45min wożenia drzewa (czasem trzeba w domu pomóc )
60min ćwiczenia na poszczegolne partie ciała

zjadłaś za mało.

jak potym będzie jojo się nie zdziwię...

jedz więcej ,dobij do 1000 a będzię ładnie , powodzenia
ps. ćwiczonka pięknie

no właśnie
wogole zjadłaś mało a do takiej ilości ćwiczeń to juz wogóle za mało

Mam nadzieję że będziecie mnie tu wspierac i odwiedzać. A co do jedzenia to staram sie jeść mało bo wydaje mi sie że jak zjem wiecej to nie schudnę Tak już chyba mam że jak jjem to dużo a jak się odchudzam to prawie wcale nie jjem. Piję duzo wody niegazowanej mineralnej. Chciałam tez zakupić herbatki SlimFigura ale mam mi nie pozwoliła bo one podomno rozwalają żołądek Mam nadzieje że dam rade bez nich. Cała siła dzrzemie we mnie