takie to mama od babci przywiozla ostatnio - sa takie male, zielone, potem troche zolkna i sa slodsze, ale calkiem inne w smaku niz te czerwone. Tez dobre :)
Wersja do druku
takie to mama od babci przywiozla ostatnio - sa takie male, zielone, potem troche zolkna i sa slodsze, ale calkiem inne w smaku niz te czerwone. Tez dobre :)
a ja lubie czerwone i twarde ;)
a gruszki lubicie? Bo tez mam ale nie wiem z czym je mozna polaczyc, np. jak zrobic jakas salatke owocowa? Poza tym ja zjem dwie i laduje w kibelku, to sa dopiero przeczyszczacze :lol: w ogole postanowilam ze bede jesc wiecej warzyw i owocow, a nie tylko zapychala sie jogobellami light :wink:
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/ne...z-leczy,960255 taka ciekawostka ;)
gruszke mozesz dolaczyc do salatki owocowej lub ja zjesc z jogurtem naturalnym..lub w salatce polanej jogurtem lub z platkami i z jogurtem ;P
gratulacje 100nej stronki skarbie :D :D :D :***
Gruszki dobra rzecz ;) Gruszka w polewie czekoladowej.....Mmmmm. Ale sama, czy w sałatce też jak najbardziej ok :D
ooo ja mam teraz ochote na gruszke albo banana w ciescie nalesnikowym z czekolada :) <ślinotok>
No patrzcie, nawet tej stówki nie zauwazylam :) dzieki Mayha :*
Dobra, a teraz nie bijcie. Wczoraj oczywiscie jak zwykle spanikowalam z ta waga :oops: Dzisiaj bylo 49,2, z tym ze w kibelku juz nie bylam z 3 dni ;/ wczoraj w zlosci wywalilam tickerka a teraz nie chce mi sie wstawic :lol: zycie jest brutalne
a z gruchami cos dzisiaj pokombinuje ;) A oto moje sniadanie:
grahamka :arrow: 250 kcal
dzem :arrow: 28 kcal
pasztet drobiowy :arrow: 44 kcal
jabluszko :arrow: 50 kcal
280 g ogórasa kiszonego :arrow: 34 kcal
herbatka zielona :arrow: 0 kcal
total :arrow: 406 kcal ;)
ale wczesnie Panikaro :) widze ze my ranne ptaszki takie :) no i bardzo ladne sniadanko :) Zakazuje Ci sie poddawac.. :) a moze i dobrze ze go wywalilas.. teraz przeciez tylko chcesz utrzymac wage :)
Tez tak mysle, ze na razie nie bede go wstawiac ;) No wlasnie juz wczesniej zauwazylam ze my to rozbudzamy to forum codziennie :) I dziekuje za slowa otuchy ;* musze sie nauczyc nie brac wszystkiego zbyt powaznie :wink: